Krzysztof Kutrowski, Akademia Piłkarska: Musimy ten czas przeczekać i wrócimy silniejsi

Czas, w jakim się obecnie znajdujemy, nie jest łatwy dla nikogo. Przez koronawirusa jest to czas wielu wyrzeczeń i próby również w świecie sportowym. Jak zastąpić "tradycyjne" treningi ćwiczeniami w domu w szczególności u młodszych piłkarzy? Rozmawiamy z Krzysztofem Kutrowskim, trenerem Akademii Piłkarskiej Szczecinek z roczników 2006 i 2010.

Temat: Jakie zalecenia dostali zawodnicy AP Szczecinek na czas koronawirusa?

Krzysztof Kutrowski: - Zawodnicy Akademii Piłkarskiej Szczecinek otrzymali filmik z ćwiczeniami od koordynatora (co również zawodnicy, czy rodzice mogli obejrzeć na naszym profilu Facebook). Ze swojej strony przekazuję zawodnikom również tygodniowe plany treningowe, nad którymi mają indywidualnie pracować oraz w młodszym roczniku wysyłam zawodnikom filmiki z ćwiczeń, które chcę żeby sami wykonywali. Wiem, z informacji zawodników czy rodziców, że jest dużo zajęć lekcyjnych, więc trzeba brać siły na zamiary. 

Jak wygląda trening w domu? Na jakie elementy kładzie się szczególny nacisk?
- Zawodnicy dostają plan tygodniowy - na przykładzie dwóch roczników, które prowadzę, to rocznik 2010 głównie pracuje nad techniką, którą mogą wykonać w czterech ścianach bądź na świeżym powietrzu (czyli Ball Mastery, prowadzenie piłki, żonglerka), zaś rocznik 2006 pracuje nad motoryką, techniką oraz wytrzymałością w formie biegów - chociażby na bieżniach stacjonarnych.
Podczas kolejnych obostrzeń, zawodnicy jedynie trenują w domu - realizujemy jedynie  ćwiczenia stabilizacyjne czy motoryczne.

Czy sprawdzasz w jakiś sposób, czy zawodnicy wykonują powierzone im zadania w domu? 
- Kontrola jest dość skomplikowana - w młodszym roczniku zawodnicy podsyłają mi filmiki, zaś w roczniku 2006 zawodnicy dostali ode mnie aplikację Ludmo (dzięki której mam możliwość śledzenia ich wyników). Staram się z każdym zawodnikiem skontaktować pod koniec każdego tygodnia, by porozmawiać z nim na temat tygodnia treningów, czy samopoczucia. Wiadomo, czas jaki nas spotkał, jest ciężki dla zawodników, tak jak dla nas trenerów. Musimy ten czas przeczekać i wrócimy silniejsi. 

Wiadomo, że brak treningu na boisku, z resztą drużyny, to coś, co ciężko zastąpić. Jak to może wpłynąć na zawodników, szczególnie tych w młodszym wieku?
- Wiadomo, taki trening domowy to nie jest to samo, co trening z resztą drużyny, ale jako trenera cieszy mnie fakt, że zawodnicy sami chcą pracować. Podczas treningu domowego nie można zrealizować takiego samego treningu jak z drużyną, jedynie zawodnicy mogą doskonalić swoje umiejętności techniczne czy motoryczne. Wszystkie drużyny mają takie same problemy - nikt nie spodziewał się, że koronawirus nas zaatakuje.

Czy przygotowujecie się jakoś na sytuację, gdy anulowany i zakończony zostanie cały sezon na przykład jeszcze w kwietniu? Jest cały czas taka możliwość.
- Na tą chwilę ja wierzę, że sytuacja się zmieni i rozpoczniemy rundę wiosenną. Czytając ostatni komunikat Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej - związek ma alternatywy, by dokończyć ligę. Wiadomo, zdrowie zawodników oraz wszystkich jest najważniejsze.

fot. AP Szczecinek

Rozmawiał: Patryk Witczuk