O krok od nieszczęścia w centrum Szczecinka. Czytelniczka przestrzega

Rok temu siedząc z dziećmi w kawiarni Pianowscy (Dolce vita) dwa weekendy z rzędu byliśmy świadkami, jak dwójka dzieci wpadła pomiędzy takie kratki i nie mogła wyciągnąć nóżki. Na pomoc w jednym przypadku u dziewczynki ok. 6-letniej podbiegł Pan i siła rozciągnął te zelaztwa. Dzięki Bogu, że miał AZ tyle siły!!! ????Wpadla do kolan, miała rozdarta nóżke. Te dwa razy zdarzyło się to w tym samym miejscu przy dawnym lumpeksie (teraz warzywniaku). Drugim razem była to córka państwa, których kojarzę z widzenia z jednego ze sklepów. Dała radę sama wyciągnąć nogę. Wpadla raczej "tylko" stopą. Czy tego nie widzi osoba, która obsługuje monitoring? ???? Tak samo moje dziecko było wiecznie ciekawe niezabezpieczonego kontaktu naprzeciwko tejże cukierni (Przy sklepie z torebkami, zegarkami... Nie znam tej nazwy). Nie wiem, czy było tam uziemienie. Ale wystaje tam elektryka. Wiem, że dzieci szybko rosną i nie każdy zwraca uwagę na te niebezpieczeństwa. Tylko tu komuś zabrakło przy tym kontakcie zdrowego rozsądku!!! Nawet nieuziemiony powinien być zabezpieczony. Na koniec proszę Redakcję, aby informacje o kratkach dotarły do osób zarządzających tym diabelstwem. Nie tylko uszkodzone, ale i te nieuszkodzone stanowią ogromne niebezpieczeństwo dla dzieci i zapewne zwierzaków. Te dziewczynki wyszły w weekend pięknie ubrane, uśmiechnięte. Bawiły się. A tu nagle wpadły i weekend na deptaku w Szczecinku zakonczyl się wielkim płaczem i żalem. Do tej pory pamiętam ta zapłakana buzke dziewczynki, która wpadła tam po kolano. I uprzedzajac hejtrow - zapytałam, czy pomoc.

Zabezpieczenie zabezpieczeniem ale też nie pozwala się dziecku biegać po takich kratach. Krata będzie stabilną ale odległości między prętami będą duże i wpadnie noga to co wtedy też będzie wina zabezpieczenia? Pilnowac dzieci bardziej

Wlasciwie jedno jest dla mnie nie jasne - po co w Szczecinku jubiler?

Dzieci zawsze "chodza po murkach". Od pokolen. Trzeba pilnowac dzieci! Kto pozwala chodzic po kratach wpustow piwnicznych?

NA ULICY GDZIE JEST OGÓLNIAK JEST PRZYSTANEK AUTOBUSOWY, KOŁO NOWEGO BLOKU PRZY RONDZIE MAŁYM, NA ULICY JEST PRZYKRYWA WODNO-KANALIZACYJNA I PRAWIE KAŻDY SAMOCHÓD WJEŻDŻA NA TĄ PRZYKRYWĘ KTÓRA MYŚLĘ ŻE W KOŃCU PĘKNIE BO ZA KAŻDYM WJAZDEM SAMOCHODU SŁYCHAĆ JAK SIĘ TO RUSZA NIE JEST DOBRZE UŁOŻONA. MAM NADZIEJĘ ŻE NIE BĘDZIE WYPADKU JAK TO PĘKNIE I SAMOCHÓD WPADNIE PRAWYM KOŁEM PRZEDNIM W TĄ STUDZIENKĘ. TO TRWA JUŻ DAWNO.

a co z dziurą w chodniku na ul Ordona na wysokości ZK ?