
Szczecineccy koszykarze amatorzy zgromadzeni pod egidą Elecond Turowo, w miniony piątek (21 stycznia), rozegrali kolejny mecz w ramach rywalizacji XXXIV edycji Koszalińskiej Amatorskiej Ligi Koszykówki. Tym razem spotkanie zostało rozegrane nie jak zwykle w Koszalinie, lecz w hali szkoły w Turowie. Przeciwnikiem drużyny Elecond była silna sławieńska ekipa Olszewski i Synowie. Sławno, które zdecydowanie przewyższało gospodarzy warunkami fizycznymi, od pierwszych minut przeważało w walce na tablicach, a dodatkowo grając szybko z kontry, systematycznie „dziurawiło” kosz Elecond i w trzeciej kwarcie prowadziło już różnicą blisko 20 punktów. Z czasem lepsza gra gospodarzy, a zwłaszcza celne rzuty za 3 punkty Tadeusza Pietrzaka( w całym meczu 7 razy) przy słabnącej obronie gości, pozwoliła miejscowym odrobić nieco strat, ale i tak ekipa ze Sławna wygrała wyraźnie 76:64 (16:12, 23:16, 18:16, 19:200) Dla Elecond punkty zdobyli: Tadeusz Pietrzak 21(7x3), Marcin Pietrzak 17, Michał Ponichtera 11, Marcin Gurtatowski 8, Przemysław Kozłowski 5 (1x3), Jakub Onyszko 2. Podsumowując, to mecz mógł się podobać.
Drużynę z Turowa należy pochwalić za ambitną grę do końca spotkania, mimo, że z góry byli skazani na porażkę, gdyż w tym sezonie ligi drużyna ma ogromne kłopoty kadrowe. Z drugiej strony szczecineccy amatorzy podkreślają, że już sam udział w tej lidze przynosi im satysfakcję i zdają sobie jednocześnie sprawę, że bez odpowiednich wzmocnień w składzie nie mają co szukać w ekstraklasie KALK. (zp)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie wiem po co ten komentarz. W artykule jest napisane wszystko więc po co jeszcze raz tłumaczysz sytuację. Dobrze, że chociaż raz ZP napisał o tych rozgrywkach.
To jest Amatorska Liga Koszykówki...jak sama nazwa wskazuje...Chłopaki grają dla siebie, dla przyjemności...nie o kasę, medale czy złote kalesony. Jeśli gra sprawia im przyjemność to niechby nawet wszystko przegrali - niech sobie grają. Inna sprawa jeśliby był to zespół zawodowy czy profesjonalny ale tak...? Życzę im fajnej gry i przyjemności z grania.