
Joanna Pawłowicz, kandydat na burmistrza Szczecinka, startująca z list Prawa i Sprawiedliwości. O szansach wyborach, programie, pomyśle na miasto i - oczywiście - środowisku.
Czy będzie druga tura wyborów?
Ostatnio było właśnie to pytanie. Teraz tak sobie myślę, że właśnie będzie.
Co na to wskazuje, według pani?
Mnogość kandydatów, głosy się porozbijają.
Czy mieszkańcy Szczecinka są gotowi na taką walkę, którą już znają na poziomie krajowym PO - PiS?
Nie lubię czegoś takiego. Jestem osobą bezpartyjną, startuję z list PiS. Mnie interesują mieszkańcy i chciałabym merytorycznie rozmawiać na tematy i problemy mieszkańców, a nie o tym co się dzieje wyżej. Tam są podstawy do tego, żeby inne kwestie bardziej wypuklać, natomiast my tutaj na poziomie lokalnym razem mieszkamy, razem żyjemy, razem rozwiązujemy problemy mieszkańców.
Spotkania z mieszkańcami były. Co ludzie mówią? Oprócz tego, że oczywiście jak pani do nich przychodzi, to panią popierają, że będą głosowali....
A nie, nie zawsze. Nieraz muszę przekonywać, mówić co chciałabym zrobić. Jest jeszcze taka pewna nieświadomość, braki tego co przekazywaliśmy mieszkańcom. Od pewnego czasu pukamy do drzwi, przekazujemy materiały ale i rozmawiamy.
Czy programy kandydatów z tej drugiej strony, nie mówię o kandydacie obecnego obozu rządzącego, którzy tak samo chcą odejścia obecnej władzy i mówią o tym wprost, w czym one się różnią, że startujecie osobno? To są jakieś szczegóły, czy to nie są szczegóły?
Są różnice i to znaczące. Na przykład ja się ostatnio, na przykład podczas spotkania pana Berezowskiego u państwa (w Temacie - dop. red.) spotkałam, że chce żeby działki były po 30 tysięcy. To jest po prostu nierealne, dlatego że musi być przetarg, rzeczoznawca… Pomysł tak troszeczkę dla mnie nierealny i nie do zrealizowania.
Ale wszyscy mówią o opiece dla seniorów, bezpłatnych autobusach....
O wielu rzeczach. Rzeczywiście, w wielu rzeczach się zgadzamy, ale te problemy z którymi się spotykam na co dzień, a mam ośmioletnie doświadczenie w samorządzie, to ciężko. Jeśli ktoś nie był radnym, nie pracował tak naprawdę z mieszkańcami i nie widzi tej specyfiki działania samorządu, to naprawdę ciężko się przenieść w te realia.
Czy pani kandydatura, ewentualna wygrana, gwarantuje to, że te programy rządowe, współpraca którą mamy już właściwie w zasięgu ręki, poprzez na przykład naszych posłów, wiceminister - nie zawsze mieliśmy wiceministra środowiska, czy to jest przez to bardziej możliwe niż gdyby wygrał ktoś inny?
Właśnie przed chwilą odbył się briefing z udziałem Małgorzaty Golińskiej, z ministrem Pawłem Szefernakerem i europosłem Czesławem Hocem. Przyjechali żeby powiedzieć, że będą wspierać ten region, że popierają kandydatów i że ta współpraca będzie harmonijna i że będzie się rozwijać. A ja, jak już zaznaczyłam na początku, chcę realizować programy rządowe. One bardzo fajnie wpisują się w to, co proponujemy dziś mieszkańcom. To jest też taka wartość dodana, że
będziemy mogli realizować to, co proponuje rząd, żeby te środki ściągać do naszego miasta. Nie przespać żadnej możliwości, żeby przełożyło się to na rozwój naszego miasta, ale przede wszystkim na każdego mieszkańca. Żeby każdy mógł odczuć tą poprawę.
Jak wygląda rozwój Szczecinka w tej chwili, według pani?
Uważam, że jest wiele słabych punktów które trzeba wzmocnić. Musimy zwiększyć ofertę pracy. Nasi mieszkańcy muszą mieć większy wybór, dlatego będziemy chcieli zapełnić strefę ekonomiczną, będziemy chcieli budować mieszkania, tworzyć szereg innych działań które wpłyną na rozwój miasta. Bo co jest tak naprawdę dziś napędem naszego miasta? Młodzi ludzie. Młodzi ludzie, których z roku na rok nam ubywa. To trzeba bardzo mocno zaznaczyć i podjąć.
To jest bardzo duże wyzwanie, żeby tych młodych ludzi tutaj zatrzymać. Niejednokrotnie to mówiłam.
Te działania, jak mieszkanie plus, jak zapełnienie strefy ekonomicznej i takie sytuacje, które wpływają na to że będzie można tu pozostać. Że będzie przyjazna atmosfera, że samorząd będzie ich wspierał w różnych działaniach, panie które będą oczekiwały na potomstwo będą miały większe wsparcie, rodzina… To wszystko będzie się zamykało w taką harmonijną całość. Żeby widzieli Szczecinek jako to miasto, w którym chce się po prostu przebywać. Ale również i to miasto, w którym środowisko jest bezpieczne. W którym będą mogli bezpiecznie żyć i wychowywać swoje dzieci. Czyste środowisko.
O właśnie. Pani przeciwnicy podnoszą i będą podnosili do upadłego tą kwestię, że zbuduje pani kapitał polityczny na walce z Kronospanem.
Ja buduję swój kapitał polityczny na prawdzie. Uważam, ze Szczecinek jest miastem które zasługuje na to, żebyśmy oddychali czystym powietrzem i żebyśmy mieli czystą wodę, chodzi mi o jezioro. Moje działania właściwie dziewięcioletnie zakończyły się sukcesem, dlatego że zaszły istotne zmiany w Ustawie o Odpadach, gdzie na terenie zakładu za chwilę nie będzie można spalać odpadów zawierających kleje. I zakład będzie się musiał do tego przystosować. Te instalacje, które są obecnie, jeśli spalałoby się w nich rzeczywiście biomasę, to one by nie sprawiały zagrożenia. Ale że spala się w nich kleje, to sytuacja wygląda tak, jak wygląda. Miasto jest z nieprzyjemnym odorem, że substancje chemiczne sie gdzieś tam mieszają, że mieszkańcy mówią że ciężko im oddychać, że łzawią.... Ostatnie dni właśnie pokazują, że te uciążliwości znowu ze zdwojoną siłą wtargnęły do naszego miasta. Ostatnio jak przechodzę miastem wszyscy zwracają mi uwagę: co się dzieje, że znowu jest źle, że lato było piękne, były inwestycje na terenie zakładu, uciążliwości zniknęły i wszyscy myśleli że już tak będzie. To była modernizacja zakładu i był on częściowo przecież wyłączony. Dziś mamy taką sytuację, że wszystko co było złe, znowu wraca.
Co będzie po potencjalnie wygranych przez ekipę PiS wyborach, jeśli się zdarzy?
Co będzie? Weźmiemy się ostro do pracy. Jest program, który trzeba będzie realizować, bo potem ktoś będzie nas z tego programu rozliczał.
A kto będzie waszym koalicjantem?
O tym się mówi po wyborach, może za jakiś czas na ten temat porozmawiamy. Ja liczę na to, że będziemy mieli przewagę w Radzie Miasta i będzie mogła ona na tyle skutecznie działać, że nie będziemy musieli mieć koalicjanta. Ale zobaczymy.
Chciałabym, żeby mieszkańcy wyłączyli się na chwilę z tego boomu kampanijnego i odpowiedzieli sobie na pytanie, czego tak naprawdę chcą, czego oczekują. I wtedy żeby jeszcze raz przyjrzeli się temu, co my proponujemy jako ta zjednoczona prawica, która idzie pod szyldem Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnę, że że to PiS, ruch obywatelski Razem dla Szczecinka, i Solidarność nauczycielska. Nasze propozycje bardzo dobre, i żeby jeszcze to przemyśleć, zweryfikować i pójść do wyborów i rzeczywiście wybrać to, co najlepsze dla naszego miasta i dla nas samych.
To tylko skrót rozmowy. Pełna treść w materiale wideo powyżej.
wersja audio na naszym SoundCloud i tutaj: https://soundcloud.com/radioszczecinek/joanna-pawlowicz-po-wyborach-wezmiemy-sie-ostro-do-pracy
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy w Szczecinku przed wyborami znacząco zwiększa się liczba mieszkańców, a po wyborach maleje i wraca do stanu pierwotnego?
Właśnie przed chwilą odbył się briefing z udziałem Małgorzaty Golińskiej, z ministrem Pawłem Szefernakerem i europosłem Czesławem Hocem. Przyjechali żeby powiedzieć, że będą wspierać ten region, że popierają kandydatów i że ta współpraca będzie harmonijna i że będzie się rozwijać Czy mam rozumiec,ze jak nie wygraja wyborow,to nie beda wspierac regionu?
PIS miał niepowtarzalną szansę na zmianę istotnych rzeczy w Polsce a zajmuje się medialnymi operami typu Smoleńsk, Amber Gold, Kamienice. Co gorsza - nic z tego nie wynika. To są sprawy ważne dla GARSTKI ludzi. Biurokracja i podatki tkwią w czarnej d.....e. PIS zamiast gadać w mediach i wystawiać ludzie takich jak Macierewicz powinien ostro przetasować swoje struktury i wywalić z nich miernoty oraz przestać włazić w d... wojsku (dziś wojuje się na stopie ekonomicznej) oraz kościołowi. Media zeszły tak na psy, że ludzie to wyczuwają i nie będą was popierać. Jeśli w Parlamencie PIS dał ciała to nie ma mowy by wybierać tę partie w mieście. Zresztą są lepsi, młodzi kandydaci.
tylko że PiS przegra wybory.
Decyzje o wpisaniu lub o odmowie wpisania do rejestru wyborców wydaje burmistrz (wójt, prezydent miasta) na podstawie np. zaświadczenia o zatrudnieniu. Czyli "meldunek" wydaje się zbędny.
Czyli wystarczy przynieść zaświadczenie np. o zatrudnieniu w krono, żeby być wpisanym do rejestru wyborców? Ile chwilowych pracowników może zatrudnić zakład?