
Według najnowszych danych Powiatowego Urzędu Pracy w Szczecinku, w powiecie szczecineckim bez pracy pozostaje 7757 osób, w tym 4187 kobiet. Jeżeli chodzi o sam Szczecinek, nad Trzesieckiem pracy poszukuje 3200 mieszkańców, w tym 1707 pań. Tylko 1748 osób (w całym powiecie), czyli blisko co piąta jest szczęśliwymi „posiadaczami” zasiłku dla bezrobotnych.
Dodajmy, że wśród szczecineckich (powiat) bezrobotnych jest około 400 osób legitymujących się dyplomem wyższych uczelni!, blisko półtora tysiąca młodych ludzi mających w kieszeni świadectwo ukończenia liceum zawodowego i szkoły policealnej oraz blisko 800 osób - liceum ogólnokształcącego.
Ze statystyki łatwo wyliczyć, że na utrzymaniu państwa, samorządu czy mopsu (albo „nie wiadomo, za co i kogo”) pozostaje, co 12-13 mieszkaniec grodu nad Trzesieckiem. Powiat szczecinecki ze stopą bezrobocia 26.7 proc. plasuje się w środku statystyki w tym zakresie na Pomorzu Zachodnim.
Szczecinecki pośredniak oferuje też pracę. Niestety, etatów jest jak na przysłowiowe lekarstwo. Ale są. Można się załapać m.in. na: kierowcę, pracownika budowlanego, przedstawiciela handlowego, serwisanta taśm transportujących, blacharza, stolarza, murarza, cieślę, elektromontera, kelnera, barmana, a nawet na …dżokeja. Łącznie PUP oferuje 36 ofert pracy i 62 miejsca. Reasumując, z ofertami jest tak marnie, że jedna z nich przypada na około 51 bezrobotnych! Konkurencja jest więc szalona.
Problem bezrobocia to nie tylko szczecinecka bolączka. W wielu regionach jest znacznie gorzej. Nic, zatem dziwnego, że Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej chce, aby to agencje zatrudnienia szukały pracy dla bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy. Jednak problem polega na tym, że sami bezrobotni często nie są zainteresowani pracą.
Dowód? „Gazeta Prawna” napisała: „I tak przetarg na pilotażowy projekt aktywizacji bezrobotnych wygrała firma, której jeden z urzędów pracy (na Pomorzu-dop.red.) przekazał losowo wybraną grupę 300 bezrobotnych. Na razie jednak udało się doprowadzić do zatrudnienia niespełna… 10 osób”
Z czego zatem wynika tak niski odsetek? - „Otóż agencja ma największe trudności ze zmotywowaniem bezrobotnych do pracy. Najtrudniej jest w przypadku osób długotrwale bezrobotnych, w tym po 45. roku życia, a także matek wracających do pracy” – dodaje dziennik. A jak jest w Szczecinku? Pewnie podobnie. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie