
XXI wieku w handlu to nieustanne poszukiwanie okazji. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że oferowane nam w sprzedaży towary są obarczone dużą marżą dla producenta i dystrybutora. W niektórych przypadkach może ona sięgać nawet kilkuset procent.
Dlatego większość z nas poluje na okazje i stara się kupić swój upatrzony produkt za połowę lub jedną trzecią tej ceny. Doskonale w tym celu sprawdzają się kody rabatowe Sephora Inne, markowe sklepy z ubraniami, to zaś miejsce na ich wykorzystanie.
Musimy jednak pamiętać, że wszelkie sklepy i firmy rozdające nam kody rabatowe nie robią tego za darmo. Celem jest tutaj pozyskanie nowych klientów i wzmocnienie lojalności między tymi, którzy zostali już przez daną sieć pozyskani. Jest oczywiste, że klient, który będzie mógł liczyć na zyski z kupowania w danym sklepu, szybciej wybierze ten do zakupów niż konkurencji. Jednak nawet biorąc pod uwagę „nieczyste” intencje sklepów, to kody rabatowe nadal są dla nas zyskowne, trzeba jedynie nauczyć się z nich korzystać.
Samo korzystanie z kodów rabatowych jest bardzo proste. Otrzymujemy unikalny, przypisany od tej chwili właśnie do nas numer i możemy go wykorzystać przy zakupach w danym określonym przez regulamin sklepie. W praktyce oznacza to po prostu wpisanie rzeczonego numer w odpowiednie pole, które pojawi się wraz z zapytaniem o kod rabatowy. Teoretycznie zatem korzystanie z tego typu promocji jest banalnie proste. Jednak sklepy zastawiły na nas kilka pułapek, które nieco utrudnią nam wykorzystanie darmowego kodu. Przede wszystkim bardzo często stosowana jest zasada dodatku do zakupów. Oznacza to, że z kodu rabatowego możemy skorzystać jedynie pod warunkiem, dokonania w danym sklepie innych zakupów na określoną przez sklep kwotę. Może to być sto lub dwieście, a nawet sześćset złotych. Wszystko zależy tutaj od cen produktów znajdujących się w ofercie. Ominięcie tej pułapki jest jednak bardzo proste. Sklep liczy bowiem na naszą niecierpliwość i większości przypadków ma racje. Większość z nas wykorzystuje kod rabatowy już następnego dnia od jego otrzymania. W ten sposób często przy obostrzeniach zakupowych dokonujemy niepotrzebnych nam zakupów, tylko po to, aby upatrzoną rzecz, uzyskać za półdarmo. Tymczasem wystarczy po prostu poczekać. Zebrać listę zamówień. Zapytać znajomych, czy nie potrzebują jakiegoś produktu z danego sklepu lub samodzielnie poczekać na listę potrzeb własnych. W takim przypadku kupimy te produkty, które chcieliśmy kupić, a jednocześnie skorzystamy ze zniżki na upatrzoną przez nas rzecz.
Innym obostrzeniem jest czas. W takim przypadku sklep daję nam określony czas, w którym możemy wykorzystać kod i jeśli tego nie uczynimy, to ten po prostu przepada. Bardzo często ograniczenia czasowe występują w supermarketach, gdzie łączy się je z koniecznością wydania określonej kwoty na pozostałe zakupy. Także w tym przypadku rozwiązaniem jest kooperacja. Znalezienie wśród znajomych czy najbliższych takiej osoby, która potrzebuje zakupić daną rzecz i wyręczyć ją w tym, gwarantując sobie tym samym osiągnięcie wymaganego limitu w danym czasie.
artykuł partnera serwisu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!