
Regionalny Program Operacyjny Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2014-2020 został zaakceptowany przez Komisję Europejską. Do 2020 roku do naszego regionu (to prawdopodobnie ostatni już taki program) trafią gigantyczne pieniądze – 1,6 mld euro, czyli blisko 6,7 mld zł. Ile z tych pieniędzy trafi do Szczecinka, jeszcze nie wiadomo.
- Na razie trwają prace analityczne i jeszcze zapewne trochę potrwają – mówi „Tematowi” szef Wydziału Rozwoju Urzędu Miasta Marcin Wilk. – Po prostu musimy się uzbroić w cierpliwość i czekać, w jakich sferach działalności inwestycyjnej będziemy mogli liczyć na choćby kawałeczek tego finansowego tortu. W pierwszej kolejności chcemy zdobyć dofinansowanie na rozpoczętą już budowę ogólnodostępnego parkingu przy ul. Waryńskiego oraz planowana inwestycję – budowę bocznicy kolejowej. Później będziemy już aplikować zgodnie z programami przedstawianymi nam w ramach RPO WZ przez Urząd Marszałkowski w Szczecinie.
Reasumując: W ramach Regionalnego programu Operacyjnego będą realizowane projekty z różnych programów. Jest więc szansa, że nad Trzesiecko trafią kolejne unijne złotówki. I to w pokaźnej ilości. Tym bardziej, że w tego typu działaniach władze miasta są niezwykle skuteczne. Przekonaliśmy się o tym choćby w ostatnich latach przy realizacji RPO 2007-2013.
Regionalny Program Operacyjny to jedno, Kontrakt Wojewódzki to drugie. – To kontrakt zawarty pomiędzy województwem a państwem – wyjaśnia M. Wilk. - Tutaj „na dziś” mamy pełną jasność. W ramach tego kontraktu sfinansowana zostanie budowa obwodnicy w ciągu drogi ekspresowej S-11 (blisko 700 mln zł).
Nie licząc remontów dwóch szlaków kolejowych z Szczecinka do Runowa Pomorskiego i do Kołobrzegu, to na razie wszystko. Miasto chciało więcej, m.in. wsparcie przy budowie Klastra Meblowego. (sw)
Foto: S. Włodarczyk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Cos cisza panuje na temat klastra meblowego,dyskoteki-juz po wyborach-to nie trzeba juz nic obiecywac.
Zaraz zaraz, fundusze chyba mają służyć mieszkańcom, a załatwianie kasy dla fabryki to chyba nie interes władz miasta. "Ogólnodostępny parking" i "bocznica kolejowa" to interes dla fabryki, a co dla mieszkańców? Jaki klaster meblowy-panie burmistrzu co z obiecanymi miejscami pracy? Problem z dotrzymaniem obietnic wyborczych? Jedyna fabryka mebli jaka powstaje znajdzie się w Świdwinie i tam będzie 500 miejsc pracy, a u Nas? Popielec przez cały rok i klepcie "bidę" dalej ...