
Okazuje się, że często zmiana jednej, ale jakże kluczowej osoby w drużynie piłkarskiej, może całkowicie odmienić zespół. Tak jest w czwartoligowej ekipie „Darzboru”.
Kiedy drużyna znajdowała się w „dołku”, zapadła wreszcie decyzja (sporo spóźniona) o odsunięciu od zespołu trenera Kępy. Po chwilowym wstrząsie, zespół pod wodzą Lecha Pałki wskoczył na właściwe tory i zaczął wygrywać mecz za meczem. Aktualnie piłkarze szczecineccy wygrali 5 spotkań z rzędu, w tym 3 na wyjeździe, strzelili 11 goli i nie stracili żadnego. Znajdują się na 6 miejscu w tabeli z przewagą 4 punktów nad kolejnym zespołem i bardzo poważnie mogą liczyć na awans do nowej III ligi.
Tym bardziej trzeba żałować zawirowań, jakie miały miejsce zimą i podczas początkowych spotkań wiosennych, bowiem jasno można stwierdzić, że gdyby zimą „nie majstrowano” tak mocno przy składzie zespołu i nie zmieniano trenera, to drużyna „Darzboru” spokojnie zajmowałaby dziś pozycję wyższą od szóstej i już mogłaby się czuć III-ligowcem. W tej sytuacji trzeba jednak grać do końca, wygrać przynajmniej jedno z dwóch pozostałych spotkań i czekać na kolejne decyzje w sprawie kształtu rozgrywek na następny sezon.
Miejmy nadzieję, że wszystko zakończy się pomyślnie, a Szczecinek znów po latach będzie miał drużynę w III lidze, na którą jak najbardziej zasługuje.
(pz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie