
Do wyjątkowo niebezpiecznego zdarzenia doszlo dziś (05.08) na obwodnicy miasta, tuż przed skrętem do ręcznej myjni samochodów. Na miejsce zostały wysłane dwa wozy straży pożarnej oraz karetka pogotowia. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Według świadka zdarzenie wyglądało następująco: Około godziny 14.35 osobowy Opel Tigra oraz ciężkie Iveco z przyczepą poruszały się w kierunku Koszalina. Nagle z nieznanych przyczyn w ciężkim aucie wypięła się ciągnięta przyczepa, która ze sporą prędkością uderzyła w tył osobówki, całkowicie go niszcząc.
Niewielki Opel został wytrącony z toru jazdy i uderzył w latarnię, łamiąc ją. Wielka przyczepa przetoczyła się do pobliskiego rowu, zatrzymując się na ścieżce rowerowej. Aż strach pomyśleć, co mogło się stać, gdyby w tym momencie ktoś tam był. Na całe szczęście nikt nie został ranny.
Jak udało się nam zorientować na miejscu – zaczep mocujący przyczepę pękł, uwalniając rozpędzony ciężar, nad którym nie było już kontroli. Utrudnienia na obwodnicy potrwają jeszcze kilkadziesiąt minut. (mt)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
EUROPEJSKIE CENTRUM ODSZKODOWAŃ POMAGA UZYSKAĆ ODSZKODOWANIE LUB ZADOŚĆUCZYNIENIE ZA PONIESIONE STRATY OSOBOWE, RZECZOWE I FIZYCZNE OSOBĄ POSZKODOWANYM W WYPADKACH KOMUNIKACYJNYCH!!! JEŚLI POTRZEBUJESZ WSPARCIA, LUB POMOCY PRAWNEJ ZADZWOŃ TO NIC NIE KOSZTUJE!!!! TE. 696764269!!!
PO ZDJECIACH WIDAC ZE ZACZEP JEST OD LEKKIEJ PRZYCZEPY DO 750 KG BEZ HAMULCA NAJAZDOWEGO. NAPEWNO JEST ZAREJESTROWANA DO 750 KG BO POWYŻEJ 750 KG JEST WYMAGANY HAMULEC NAJAZDOWY A WSZYSTKO PO TO ZEBY NIE TRZEBA BYŁO ROBIC PRZEGLADÓW CO ROKU JA NIE WIEM JAKA MA KIEROWCA WYOBRAZNIE ALE CHYBA BARDZO PŁYTKĄ SZCZESCIE ZE NIKT NIE ZGINĄŁ
Mam nadzieję,ze diagnosta iten co to spartaczył odpowieza ten wypadek,a swija droga własciciel pojazdu też winien ,ze taka fuszerke eksploatował.Aż strach ,jakie wraki i złomy musi dopuszczas do ruchu ten diagnosta!!!!Powinienna zbity pysk dyscyplinarnie wyleciec z pracy!!!
i ciężka, za ciężka, aby wytrzymał zaczep konstrukcyjnie dostosowany do przyczep lekkich w tym osobowych. No i pękł. Przerąbane ma diagnosta, który taka samoróbę dopuścił do ruchu.