
Znacznie cieplejsza woda w kranie? Dlaczego tak jest? Naszego Czytelnika zastanowiło to, dlaczego nagle z dnia na dzień zamiast letniej wody leci gorąca. Czy rzeczywiście chodzi o to, by MEC “zamknął budżet zgodnie z planem”?
Czy możecie zbadać bardzo ciekawe zjawisko. Chodzi o ogrzewanie przez MEC
- rozpoczyna swój list do naszej redakcji nasz Czytelnik (prośba o anonimowość).
Ciepła woda w kranie jest bardzo gorąca, o wiele stopni cieplejsza niż np. wczoraj, więc odpada tu raczej wpływ temperatury i nagłe ogrzanie się ziemi, a tym samym mniejsze straty ciepła na przesyle w rurach... Czy to nie jest tak, że MEC zużywa teraz więcej opału, czyli gazu lub węgla, po to, aby w sezonie grzewczym zamknąć budżet zgodnie z planem?
- zastanawia się autor listu?
Czyli co? Można zrobić oszczędności? Ale może lepiej wypalić kasę w piecu, żeby w przyszłym roku ktoś nie uciął budżetu. Jest to logiczne. Wiele firm stosuje takie absurdalne metody, bo dla zarządu liczą się słupki rok do roku. Ale jak to się ma do ochrony środowiska? W atmosferę idą tony dwutlenku węgla, totalnie bez sensu. Oczywiście moja teoria może być nietrafiona, bo może się okazać, że np. trwają testy zdolności pieców w MEC itp.
- kończy swój list nasz Czytelnik?
Prezes MEC w Szczecinku wyjaśnia i uspokaja. Za temperaturę wody w kranie najczęściej odpowiada administrator budynku.
Niektóre węzły ciepłownicze są nasze i wtedy my regulujemy temperaturę, inne nie. Wtedy tą temperaturę reguluje odbiorca. Dla nas odbiorca jest najważniejszy. Jaką zażyczy sobie temperaturę, to my mu taką damy
- podkreśla Marek Szabałowski, prezes MEC w Szczecinku. Jak dalej tłumaczy prezes, w tym przypadku prawdopodobnie administrator w budynku Czytelnika mógł poprosić o wyższą temperaturę na węźle.
Gdyby ktoś z mieszkańców miał jakieś uwagi, chciałby, aby temperatura była niższa lub wyższa bardzo prosimy o to, by się z nami skontaktować. Działamy dla mieszkańców i to oni decydują o tym, ile ciepła jest potrzebne i jak długo ma trwać sezon grzewczy
- dodaj nasz rozmówca.
Foto: Pixabay.com
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Na Kołobrzeskiej woda gorąca na ustawieniu, w którym wczoraj była letnia!
To chyba dobrze,że woda jest gorąca.Przecież w ten sposób oszczędza się na opłatach za wodę,A poza tym,w okresie epidemii temperatura wody też nie jest bez znaczenia.W innych miastach taka temperatura wody jest normą.
"Gdyby ktoś z mieszkańców miał jakieś uwagi, chciałby, aby temperatura była niższa lub wyższa bardzo prosimy o to, by się z nami skontaktować. Działamy dla mieszkańców i to oni decydują o tym, ile ciepła jest potrzebne i jak długo ma trwać sezon grzewczy" -Chyba Pana Prezesa trochę poniosło.Jak każdy z nas zarząda innej temperatury wody w mieszkaniu to jak Pan to zrobił.
Zawsze powinno tak być, że gdy odkręcamy ciepłą wodę to powinna być ona ciepła, a nie jak do tej pory letnia. Wreszcie wiem za co płacę. W ciągu roku płaciłem za wodę ciepłą i to nie małe pieniądze, a z kranu leciała letnia.
Każdy ma jeszcze kurek od zimnej wody,może sobie dostosować temperaturę,dla tego pana do wiadomości który siedzi na kwarantannie i zaczął używać wody.
Na ul.Kamińskiego z kranu leci wrzątek, jeśli nie zmieszać z zimną to można się popażyć
A na Zachodzie letnia woda zamiast ciepłej. Chcąc mieć ciepłą wodę trzeba kurek ustawić w pozycji gorącej wody i dopiero można się umyć. W ten sposób zamiast zużywać wodę zimną i ciepłą, zużywam tylko ciepłą. W związku z tym płacę ogromne rachunki za wodę. Może ktoś by coś z tym wreszcie zrobił.
Nie rozumiem dlaczego ktoś narzeka na to, że ma gorącą wodę. Na osiedlu Zachód notorycznie zamiast ciepłej wody, leci letnia. A cena za m3 tej letniej wody to 44,20 zł.
Nekac spółdzielnie mieszkaniowa za coś biorą pieniądze. Albo nie płacić za wodę ciepłą bo nie spełnia temperatury na dopływie. Niech wam nie sciemniaja że są straty ciepła na doplywie. Niech sprawdza.
"Oczywiście moja teoria może być nietrafiona" , "Wiele firm stosuje takie absurdalne metody" ,
" WYPALIĆ KASĘ W PIECU" - CZYTELNIK chcący zachować anonimowość, a może prościej byłoby wykonać jeden telefon do zarządcy lub ciepłowni i uzyskać odpowiedź. Można czasami w ten sposób skrzywdzić wiele osób, które ciężko pracują w swoich firmach żeby utrzymać się na rynku i chyba tylko o to chodzi ANONIMOWEMU czytelnikowi. Szkoda, że w tym trudnym okresie pandemii ludzie zamiast sobie pomagać …. szukają dziury w całym tam gdzie jej nie ma.