
To już pewne. Na dworcu PKP, który niedługo trafi pod skrzydła szczecineckiego ratusza, rozgości się SAPiK oraz organizacje pozarządowe. Po wyremontowaniu budynku na ulicy Dworcowej (koszt remontu ma wynieść od 1,5 do 2 mln zł) będzie się odbywać część zajęć dla dzieci i młodzieży, które obecnie realizowane są przy ul. Kilińskiego.
Oprócz tego w dworcowym budynku będzie się mieścić galeria sztuki oraz prowadzone przez SAPiK – gastronomia i punkt informacji turystycznej. Dodatkowo pomieszczenia dworcowe mają zająć wolontariusze i działacze, którzy zostaną „przeniesieni” z zajmowanego dotąd budynku dawnego „SzOK-u”. Pomysł od kilkunastu tygodni „chodził po mieście”, pojawiając się podobno na zebraniach lokalnej Platformy Obywatelskiej.
Teraz przygotowano projekt uchwały, którym na najbliższej sesji Rady Miasta zajmą się radni. W projekcie jest mowa m.in. o zamiarze „nieodpłatnego nabycia przez miasto od PKP SA prawa nabycia użytkowania wieczystego nieruchomości położonej przy ul. Dworcowej 1 wraz z prawem własności posadowionego na niej budynku dworca kolejowego”.
Dalej czytamy: „Miasto po nabyciu dworca wyremontuje go i należycie zagospodaruje na potrzeby społeczności lokalnej, co spowoduje, że stanie się on wizytówką Szczecinka”.
O to jakie miasto miało konkretne plany wobec przejętego od PKP dworca zapytaliśmy w ratuszu dwa tygodnie temu. Wtedy jeszcze konkrety nie były znane. - Jeśli chodzi o ewentualne przeniesienie siedziby organizacji pozarządowych do budynku dworca to żadne decyzje w tej sprawie nie zostały podjęte – poinformował naszych Czytelników Mateusz Ludewicz, rzecznik prasowy UM w Szczecinku.
Teraz już wiadomo. Z projektu uchwały możemy się dowiedzieć, że w budynku dworca miasto będzie realizować zadania własne za pośrednictwem „komunalnej instytucji kultury”. Wśród tych zadań mają się znaleźć: prowadzenie działalności kulturalno-oświatowej, skierowanej w szczególności do dzieci i młodzieży, prowadzenie galerii sztuki, działalności w zakresie informacji turystycznej oraz uzupełniająco – prowadzenie działalności gastronomicznej.
Poza tym wszystkim, dworzec PKP ma oczywiście spełniać swoją najważniejszą funkcję. Miasto ma udostępnić powierzchnie w budynku dworca na realizację zadań z zakresu transportu kolejowego dla PKP S.A. i innych jednostek wskazanych z PKP.
Z informacji rzecznika prasowego wynika, że na razie nie wiadomo, jaka będzie przyszłość budynku po dawnym „SzOK-u” przy ul. W. Bartoszewskiego, w którym na razie mieszczą się siedziby organizacji pozarządowych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
no to znów się przedsiębiorcy cieszą - sapik i gastronomia. pierogi? :D
Szykują się na przyjazd uchodźców.
A ta Bartoszewskiego to gdzie, widno gdzieś na Zachodzie albo na Raciborkach może na Kwieciszewie taka nazwa nieznana, hę?
Bartoszewskiego to dawna ul. 9 Maja.
Kwieciszewo? To bylo dawanooo. Teraz tylko Raciborki.
trzeba robotę paru znajomym królika załatwić:)
Dobry plan.
Odstrasza, Wam źle. Ktoś chce coś z tym zrobić, też Wam źle. Ludzie opamiętajcie się niech będą i te pierogi przynajmniej szpecić nie bedzie.
Ktoś jeszcze jeździ pociągami?
Ja się pytam to miasto jest dla mieszkańców czy specjalnie robione pod turystów bo z tego co widzę nie długo mieszkanie w tym mieście będzie nie opłacalne i drogie . A powiem szczerze w Szczecinku jest drogo.
W Szczecinku jest drogo we wszystkich dziedzinach. A z tego co mi wiadomo to organizacje pozarządowe mieszczące się w Sz.o.k bały się remontu budynku przy Bartoszewskiego że względu na to że po remoncie tam nie wrócą. I słuszne obawy mieli. A budynek przy Bartoszewskiego zostanie sprzedany?
Ulica "Bartoszewskiego ??? Nie ma takiej ulicy w polskim Szczecinku,tu nie ma miejsca natych co pluli na Polskę i Polakow
Samorządowcy nie mają prawa tworzyć miejsc pracy które są konkurencją dla przedsiębiorców i na dodatek robią to za kasę podatników. To jest nieuczciwa konkurencja. Jak zwykle będą tam zatrudnieni "sami swoi" czyli zasłużeni przyjaciele i znajomi królika. Robota dla wiernych klakierów, czy w cv-ce należy wpisać "byłem na szczecineckim ciamajdanie, paliłem znicze i darłem pikietę pod sądem"? Dodam natomiast że obowiązkiem samorządowców jest tworzenie klimatu do zakładania biznesu a dochodem golenie biznesmenów podatkami, z tym że z umiarem by nie zajeździć chabety.