
Wygląda na to, że fryzjer to trochę artysta, trochę psycholog, a czasem nawet magik. Urszula Wronowska, jedna z najbardziej cenionych fryzjerek damskich w Szczecinku, dzieli się spostrzeżeniami i ciekawostkami ze swojej pracy. A profesja, choć niezwykle ciekawa i polegająca również na rozmowach z ludźmi, bywa niełatwa. I okazuje się też, że z tej pracy nawet po latach można nadal czerpać wiele radości.
Uwielbiam wyzwania. Największą satysfakcję daje mi moment, gdy klientka patrzy w lustro i mówi: ‘To jest to!’
– mówi z nieskrywanym entuzjazmem Urszula Wronowska, mój dzisiejszy gość.
W rozmowie zdradza, jak jej praca łączy kreatywność z precyzją, jak ważna jest szczerość w pracy fryzjera i dlaczego czasem warto przekonać klientkę, by spróbowała czegoś nowego.
Nie zabrakło też humoru i odrobiny refleksji. Czy fryzjerzy naprawdę muszą być psychologami? A może kluczem jest po prostu dobra komunikacja?
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie