
Mieszkańcy Szczecinka, podobnie z resztą jak innych polskich miast dzielą się na tych, którzy obdarowują swoje panie z uśmiechem oraz na tych, którzy twierdzą, ze dzisiejsze święto to komunistyczny relikt. Tak, czy tak – kwiaty oraz drobiazgi swoim wybrankom kupują.
– Kiedyś to można było mówić o Dniu Kobiet – mówi Maciej Gaca, nasz nadworny szczecinecki kwiaciarz. – W każdym zakładzie pracy i instytucji kupowano kwiaty. Rady zakładowe, dyrektorzy, kierownicy – wszyscy. Nie tylko sławne rajstopy, czy kawę, ale przede wszystkim goździki. Wtedy my – kwiaciarze mieliśmy jeden problem: skąd wziąć tyle kwiatów? Krajowi producenci nie wyrabiali, a z zagranicy przecież ściągną się kwiatków nie dało. Wtedy to można powiedzieć, że poza Dniem Kobiet było także święto kwiaciarza. Dziś można to już włożyć między bajki. Więcej kwiaciarń i mniej chętnych do kupowania kwiatków.
– Rano spotkała mnie jednak bardzo miła niespodzianka, bo pojawili się w kwiaciarni chłopcy z „ogólniaka” i kupili dla swoich pań sporo tulipanów. Pewnie nie tylko dla tych z klasy, ale i dla nauczycielek. Miłe, że tradycja nie zanika. Jeśli miałbym ocenić Dzień Kobiet i ostatnie Walentynki, to dzisiejsze święto zdecydowanie wygrywa rywalizację.
– Panowie też dzielą się na takich, którzy przychodzą i z uśmiechem kupują kwiatki dla wszystkich pań jakie znają, oraz na takich, którzy robią to ze smutnej konieczności. Dla tych drugich mam pocieszająca informację – dziś życzymy wszystkim paniom tego, co najlepsze. Jutro zaś wszystko w waszym życiu wróci do normy…
Cała redakcja Tematu Szczecineckiego życzy wszystkim paniom spełnienia marzeń. (mt)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie