
Miało być lepiej, a wyszło… jak zawsze. Już wiadomo, że reforma oświaty w Gminie Szczecinek okazała się wyjątkowo problematyczna. Chodzi o niewielką szkołę w Sporem. Wójt Ryszard Jasionas ocenia sytuację jako „katastrofalną”. Czy uda się rozwiązać problem? Przypomnijmy. Wójt oraz Rada Gminy chcieli, by wspomniana placówka funkcjonowała w systemie trzyletnim. Jednak nie wszystkim rodzicom takie rozwiązanie odpowiadało. Część z nich wystosowało pismo z zażaleniem do kuratora, a ten zmienił decyzję wójta. Wójt odwołał się i ostatecznie sprawa trafiła do Ministra Oświaty. Po wielu miesiącach oczekiwania nadeszła odpowiedź.
Minister skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia w kuratorium. Kurator znów wystosował pismo i… tym razem przyznał gminie rację. Szkoła w Sporem ma być trzyletnia, ale… od września tego roku.
Problem w tym, że szkoła filialna w Sporem od kilku ładnych funkcjonuje już jako „sześciolatka”. Sytuacja wydaje się patowa.
- I bądź mądry, i pisz wiersze – podsumowuje sprawę wójt Ryszard Jasionas. – Mamy dzisiaj listopad, a kurator każde nam wprowadzić swoje postanowienie od sierpnia. Próbowaliśmy z panią mecenas odpowiedzieć kuratorowi. Ale on wysłał swoje pisma „w terminie”. W terminie wykonał pierwszą opinię, choć wadliwą. To minister przetrzymywał przez 8 miesięcy nasze dokumenty. Wygenerował postanowienie, do którego kurator ponownie w terminie się odniósł. Tylko, że skutki tego są katastrofalne.
- Teraz stajemy przed dylematem łamania prawa w świetle prawa – dodał wójt. – Zapis w piśmie kuratora zobowiązuje nas do obniżenia stopnia organizacyjnego 1-6 na 1-3, ale to jest zakazane w roku funkcjonowania roku szkolnego. Mamy zatrudnionych nauczycieli, wszystko jest już zorganizowane. Bo tak sobie „hop-siup” ktoś nagle zmienił zdanie. W tej sprawie jeszcze w grudniu zorganizujemy spotkanie komisji oświaty w rozszerzonym składzie, żeby tą sprawę przedyskutować. Na tę komisję zaproszę pana kuratora. My w swoich działaniach, wbrew pozorom, dopełniliśmy wszelkich obowiązków, które na nas ciążyły. Ktoś nam chciał po prostu nasze plany pokrzyżować i się udało.
Ryszard Jasionas nadmienił również, że w sprawie szkoły w Sporem spotkał się już z rodzicami. Padła propozycja, by właśnie w Sporem utworzyć szkołę nie trzyletnią, ale ośmioletnią. – Powiedziałem, że ani ja, ani Rada Gminy nie będzie mieć nic przeciwko, jeśli będzie to szkoła niepubliczna. Gdybyśmy próbowali otworzyć szkołę ośmioletnią publiczną, wówczas byłaby to fikcja – dodał na koniec wójt.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A tu jak w słowach piosenki Połomskiego " jeszcze rok, jeszcze dwa, przekonacie się wreszcie sami. Jak to jest, jak to jest z dziewczynami" Myślę, że rok :-)
Prawdziwy obraz rządu fachowców z dojnej zmiany!
Panie Wójcie przecież pan sam zabiegał u Kuratora o zmianę decyzji a teraz jak dostał pan właśnie taką decyzję to pan biadoli.
Ciągle się czepiają tej szkoły i tyle bo chcą zamknąć ją.A skoro nie opłaca się ją utrzymać jako 6 klasowej to na pewno 3 klasową się opłaca bo takie słowa właśnie usłyszeli rodzice od pana wójta.A gdzie jest dobro dzieci które tam teraz chodzą do szkoły?
Panie Wojciechu jak to przyżywają że nie będzie ich ukochanej szkoły. Pan ma to głęboko w nosie. Bo ta szkoła jest komuś obiecana jako budynek na pensjonat