Druga taka jest w Ameryce. Ekstremalna zjeżdżalnia wodna pojawi się na Trzesiecku?

Wyciąg do nart, skatepark, tor do runmageddonu, kosmiczne obserwatorium, park linowy… Do oryginalnych pomysłów, które już niedługo zostaną wcielone w życie i staną się nową atrakcją Szczecinka, można dołączyć także super ekstremalną zjeżdżalnię wodną. To najnowsza koncepcja SzLOT-u, która w najbliższym czasie będzie przez stowarzyszenie zrealizowana. Co ważne, nowa szczecinecka zjeżdżalnia typu Slip’n Fly ma być pierwszą taką atrakcją w Polsce.  

W SzLOC-ie trwa właśnie dokładne opracowanie wizji dotyczącej całego przedsięwzięcia. – Pracujemy nad koncepcją, nad wizualizacją i nad ulokowaniem tego – potwierdza prezes SzLOT, Mariusz Getka. – Koszt nie wydaje się zbyt duży. Bardziej istotna jest tutaj lokalizacja. Najlepiej by było, gdyby zjeżdżalnia powstała tuż przy wyciągu do nart wodnych. Uzupełniłoby to całą ofertę skierowaną przede wszystkim do ludzi młodych. Odbiór tego pomysłu jest bardzo pozytywny. Czegoś podobnego w Polsce nie ma. 

Jak wyjawił nasz rozmówca, pomysł na ekstremalną zjeżdżalnię w Szczecinku przybył nad Trzesiecko z Ameryki. – To pomysł od znajomych, którzy wiedzą, że w Szczecinku robi się rzeczy nieszablonowe – wyjawia nasz rozmówca. – Wrócili ze Stanów Zjednoczonych, gdzie się na czymś takim bawili, podrzucili ten pomysł nam, a myśmy to w SzLOC-ie „przemaglowali”. 

Aktualnie trwają prace nad przygotowaniem wizualizacji zjeżdżalni. – Mamy wiele koncepcji – zaznacza prezes SzLOT. – Optymalne wydawałoby się wykorzystanie naturalnej skarpy, ale z drugiej strony czegoś takiego nie ma nad Trzesieckiem. Musimy się nad tym poważnie zastanowić. Przede wszystkim, żeby nie zaburzyć krajobrazu parkowego. Koszty? To zależy, w jakiej technologii zjeżdżalnia zostanie wykonana. Jeszcze nie wiemy na co się decydujemy i czy w ogóle dojdzie to do skutku. Choć patrząc na optymizm władz naszego miasta, myślę, że uda nam się to zrealizować.