Czego nie warto robić w sieci?

Siła mediów społecznościowych

Serwisy społecznościowe - Facebook, Twitter, a w pewnym stopniu także Instagram, pozwalają stać się aktywnym uczestnikiem wirtualnej przestrzeni. Każdy użytkownik może opublikować w tychże serwisach, jak również i w szeregu innych, dowolne treści - teksty, zdjęcia, czy filmiki. Problem w tym, że często nie zdajemy sobie sprawy z faktu, że w internecie nic nie ginie, a raz opublikowana treść już zawsze może krążyć po sieci.

Dlatego eksperci takich dziedzin jak personal branding, tj. budowania marki osobistej, jak i specjaliści od wizerunku i marketerzy zalecają, aby co najmniej dwa razy gruntownie zastanowić się nad tym, czy naprawdę chcemy coś opublikować. W danej chwili może wydawać nam się zabawne opublikowanie zdjęcia kolegi w stanie co najmniej nietrzeźwym, ale w efekcie możemy mu tym samym zrujnować reputację budowaną przez lata. Niewykluczone, że taka osoba będzie miała problemy ze znalezieniem pracy, albo zostanie zwolniona z dotychczas zajmowanego stanowiska. To samo odnosi się do marek produktów czy firm, które mają konkretną wartość. Dla nich taki „czarny PR” jest sytuacją kryzysową, na którą muszą natychmiast reagować.

Firma ryzykuje wszystkim przy utracie reputacji czy choćby pojawienia się uszczerbku na jej wizerunku. Jej kontrahenci mogą niezbyt chętnie udzielać jej kredytu kupieckiego, albo stosować faktoring, w wyniku czego przedsiębiorstwo musi spłacać wierzytelności zewnętrznej firmie w ściśle oznaczonym terminie, aby nie narażać się na windykację.

Jak mądrze budować markę w social media?

Nie należy całkowicie odcinać się od mediów społecznościowych i udawać, że ich ważność w zakresie personal brandingu i brandingu jako takiego jest marginalna. Nic podobnego, ponieważ to właśnie dziś żyjemy w świecie mediów społecznościowych, rozwijających się na naszych oczach. Wykorzystujemy je do efektywnej komunikacji z przyjaciółmi, a firmy do porozumiewania się z klientami. Służą one w budowaniu relacji z konsumentami, stając się niezbędnym narzędziem marketingowym dla marek i firm. Tylko dzięki jednemu wpisowi czy opublikowaniu aktualności na swoim fan page`u na Facebooku można udostępnić swój wizerunek około 2 miliardom użytkowników na całym świecie. Żadne inne medium nie ma takiego zasięgu i siły oddziaływania.

Za pośrednictwem internetu każda firma może kształtować swoją markę, ale jednocześnie i jej potencjalni klienci mogą wiele się o niej dowiedzieć. Problemem są hejterzy - czy to realni, czy wynajęci przez konkurencję, których negatywne wpisy rujnują wizerunki marek. Trzeba z nimi walczyć i zawsze reagować na ataki takich osób.

artykuł partnera, Toppersonalbranding.com