Reklama

Chore, wychudzone, okrutnie zaniedbane. Osiem „Bolonek” czeka na pomoc

27/12/2022 11:41

W jakich warunkach żyją zwierzęta w tzw. pseudohodowlach? Można to sobie choć w części wyobrazić, patrząc na 8 piesków, które trafiły do “Psilądka Nadziei”, prowadzonego przez Marię Danutę Kadelę. Ruszyła zbiórka, która ma na celu pomoc okrutnie zaniedbanym zwierzętom.

Marii Danuty Kadeli w Szczecinku, byłej kierownik schroniska dla bezdomnych zwierząt, chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. To osoba, która całe swoje życie poświęciła na ratowanie i polepszanie losu różnej maści psów i kotów. Moment pożegnania z miejskim schroniskiem niczego nie zmienił. Pani Maria nadal opiekuje się starymi i bezdomnymi psami w swoim znajdującym się pod Szczecinkiem “Psilądku Nadziei”. 

W tych dniach w jej ręce trafiło 8 psów, zwanych “Bolonkami”. Pieski są chore i delikatnie mówiąc - mocno zaniedbane. W obecnej chwili niemal w niczym nie przypominają odpowiedników swojej rasy. Aby “Bolonki” zaczęły choć trochę wyglądać jak typowe bolończyki, potrzebna jest ludzka wrażliwość i pomoc. W mediach społecznościowych właśnie ruszyła zbiórka.

To miała być rutynowa pomoc w adopcji 4 psów starszej Pani, która trafiła do szpitala i już z niego nie wróci

- opisuje Maria Danuta Kadela.

Na umówione miejsce spotkania psy dowozi młoda kobieta. Psy na pace w profesjonalnych kenelach, jest ich 8. Pani bez żadnego skrępowania mówi, że miała ich więcej, ale poszły, zostały jej już tylko te i albo bierzemy wszystkie, albo żadnego. Rzut oka na psy i decyzja jedyna z możliwych: zabieramy wszystkie..

- wyjawia dalej. 

Jak dodaje, nikt nie był przygotowany na 8 nowych psów, w dodatku w tak kiepskim stanie. 

Jednak pozostawienie tych psów to byłoby skazanie ich na podłą wegetację i śmierć. Psy są zaniedbane potwornie. Żadne zdjęcia nie oddadzą ich stanu faktycznego. Na zdjęciach nie widać ich wychudzenia, chorych oczów, dredów wielkości jabłek, przerośniętych pazurków, skręconych aż do środka

- wylicza Maria Danuta Kadela.

Wszystkie pieski wymagają pomocy. Najmniejszy waży zaledwie 2,3 kg i jest wizualnie w najgorszym stanie.

Pierwszego dnia tylko spały w ciepłym, spały, nawet nie chciały jeść. Teraz już się bawią i cieszą. Są radosne i ufne, mimo wszystko. Potrzebujemy pomocy w opłaceniu opieki weterynaryjnej, zabiegów pielęgnacyjnych, karmy.

Jak poinformowała Maria Danuta Kadela, wszystkie psy obecnie przebywają w Psikątku Tośkowej Ferajny pod patronatem Fundacji Dobrych Zwierząt.

Każdy, kto chciałby pomóc, może kliknąć TUTAJ i przekazać nawet niewielki datek.

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    magda - niezalogowany 2022-12-31 14:34:53

    Dziękuję za pomoc Pani Kadeli. Żadna bestia w okolicy nie widziała tych psów?. A co robią służby? A gdzie sądy i wsadzanie do klatek takich popaprańców. Pani jakaś [ raczej wiedźma ] przynosi psy w stanie krytycznym i się jeszcze targuje. Niebywałe.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do