CFD - co to takiego?

Kontrakty CFD, czyli na różnice kursowe (z ang. Contracts For Difference – kontrakty na różnice) cieszą się coraz większą popularnością wśród inwestorów na świecie.

Są doceniane zwłaszcza za niezwykłą elastyczność i płynność, niskie koszty oraz duży wybór towarów i surowców. Bowiem CFD to nie tylko obracanie walutami czy akcjami, co dokładniej wyjaśnimy dalej.

Najprościej mówiąc, kontrakty CFD są umową między dwiema stronami, które w chwili zawarcia umowy zobowiązują się rozliczyć między sobą różnicę pomiędzy ceną w dniu otwarcia umowy a aktualną wartością kapitału. Ponieważ kontrakty CFD nie posiadają z góry określonej daty wygaśnięcia umowy, lecz są prolongowane każdego dnia, są znacznie bardziej elastyczne niż tradycyjne kontrakty terminowe i umożliwiają handel niemal każdym produktem finansowym. W CFD obraca się głównie walutami, ale także obligacjami, akcjami i jak wspomnieliśmy na początku, towarami i surowcami. Lista tych ostatnich może być imponująca (to zależy od brokera): złoto, srebro, platyna, pallad, miedź, aluminium, gaz, olej opałowy, ropa, drewno, pszenica, kukurydza, soja, owies, kawa, cukier, kakao, bawełna, papier i inne.

Kontrakty te są szczególnie popularne w Europie, w takich krajach jak Wielka Brytania, Szwajcaria, Włochy, Niemcy, Holandia, Luksemburg, Szwecja, Norwegia, Hiszpania, Polska, a także poza starym kontynentem, m. in. w Kanadzie, Japonii i Australii. W Polsce istnieje wielu brokerów oferujących kontrakty CFD, między innymi niedawno powstała polska filia brytyjskiej firmy CMC Markets. 

Co sprawia, że kontrakty na różnice kursowe, stosunkowo nowe na światowych rynkach finansowych, są tak popularne?

Jedną z charakterystycznych cech CFD, które przyciągają inwestorów, jest możliwość znacznego zwielokrotnienia zysków z inwestycji. Wiąże się to bezpośrednio z niskimi kosztami transakcyjnymi i wykorzystaniem efektu dźwigni finansowej.

Dźwignia finansowa (lewar, z ang. leverage) jest cechą charakterystyczną dla kontraktów CFD. Lewar pozwala wynieść spore  korzyści z zawartej transakcji bez angażowania w nią dodatkowego kapitału. Bowiem wykorzystanie dźwigni finansowej oznacza możliwość otwarcia pozycji przy stosunkowo niskich nakładach finansowych. Tzw. depozyt zabezpieczajacy, czyli wkład finansowy inwestora w daną transakcję, nie musi wcale być wysoki - a im wyższa jest oferowana przez danego brokera dźwignia, tym niższe są wymagania początkowe.   W kontraktach CFD lewar może być bardzo wysoki, nawet 1:300.  Wszystko brzmi znakomicie, ale niestety nie jest to aż tak idealne rozwiązanie, jak wydaje się na pierwszy “rzut oka”. Są też bowiem dostrzegalne wady zastosowania wysokiej  dźwigni finansowej, mianowicie  zwiększone ryzyko biznesowe, większe ryzyko utraty kontroli nad zawartą umową - zwłaszcza gdy inwestorowi brakuje doświadczenia - oraz możliwy konflikt między obiema stronami. Dlatego, zanim zainwestujemy w CFD i zaczniemy “bawić” się opcją lewarowania z nadzieją na  szybkie wzbogacenie się małym kosztem, najpierw zasięgnijmy rady doświadczonych inwestorów o różnych brokerach oraz poćwiczmy na tzw. “koncie demo”, które pozwala obracać wirtualnymi pieniędzmi bez żadnego ryzyka oraz nie zobowiązuje do późniejszego założnia prawdziwego konta w tej samej placówce. Jesli broker nie oferuje kont demo (co obecnie raczej się nie zdarza) , lepiej nie otwierać tam od razu prawdziwego konta, ale poszukać innej opcji. 

Bez wątpienia jednak dźwignia finansowa i niski depozyt zabezpieczajacy są plusem, gdyż umożliwiają dostęp do światowych rynków średniozamożnym i początkującym inwestorom. 

Także miejsce obrotu ma spore znaczenie. Kontrakty CFD nie są notowane  na tradycyjnej giełdzie (chociaż to na niej sie zrodziły w latach 90. XX wieku, w Londynie),  ale na tzw. rynku nieregulowanym. Oznacza to, że CFD nie podlegają takim ograniczeniom jak np. godziny zamknięcia i otwarcia giełdy, a poza tym rynek nieregulowany zwykle może pochwalić się znacznie większymi obrotami dziennymi niż giełda, gdyż jest od niej elastyczniejszy (między innymi własnie z braku typowo giełodwych ograniczeń). 

Jak widać, kontrakty na różnice kursowe są całkiem interesującym rozwiązaniem finansowym i umożliwiają obracanie wieloma walutami i towarami jednocześnie, a dzięki współczesnym technologiom i wykorzystaniu platform transakcyjnych online, można to robić nie ruszając się sprzed monitora komputera we własnym domu.