
Przez ostatni miesiąc niewiele zmieniło się na budowie obwodnicy Szczecinka w ciągu krajowej „jedenastki”. Wprawdzie pogoda sprzyja, ale zaawanasowanie finansowe w marcu (dane oficjalne) przez miesiąc wzrosło nieco ponad 6 mln zł. Przy tak gigantycznym froncie robót, postęp prac jest mało widoczny. W tej chwili prace budowlane koncentrują się przy najbardziej pracochłonnych obiektach inżynieryjnych – wiaduktach, moście nad Niezdobną oraz estakadzie i kładce na przystanku Szczecinek Chyże. W sumie na całej trasie powstanie trzynaście tego typu obiektów.
Najdłuższy odcinek (tam też prace są najbardziej zaawansowane) powstaje w miejscu dzisiejszego przejazdu kolejowego przy ul. Słupskiej. Rozpiętość wiaduktu wyniesie ponad 200 metrów. W tej chwili gotowy jest dopiero przyczółek od strony miasta i zbrojenie podpory przy torach. Trwają prace zbrojarskie przy słupach pomiędzy jezdniami przyszłej drogi szybkiego ruchu. Objazd z racji dużego natężenia ruchu oraz nierównej, tymczasowej nawierzchni jest niezwykle kłopotliwy, szczególnie dla mieszkańców osiedla Marcelin, którzy muszą ten odcinek pokonywać nieraz kilka razy dziennie. Tutaj też na przyszłym węźle „Szczecinek Śródmieście” widać zarysy ronda ze skrzyżowaniem ul. Prusa, Słupskiej i Rybackiej. Tuż obok trwają prace zbrojarskie przy montażu ok. 60 metrowego przęsła wiaduktu na wysokości nowego cmentarza.
Z ziemi zaczyna wychodzić konstrukcja kładki dla pieszych na przystanku Szczecinek Chyże. Na razie trwają prace przy montażu zbrojenia pod stopy fundamentowe od strony jez. Wielimie. Będzie to największa, licząca aż 90 metrów długości, taka budowla w Szczecinku umożliwiająca łatwe dojście do niedostępnych terenów.
Tuż obok Niezdobną przeciął już most z dwiema jezdniami. Przy budowie wiaduktu pomiędzy ul. Koszalińską i Bugno na razie trwają dopiero prace fundamentowe. Najwyraźniej na tym obiekcie opóźnienia są największe. Imponujący widok, ze względu na olbrzymi nasyp oraz wysokość, przedstawia budowa wiaduktu nad linią kolejową do Słupska. Nieco mniej zaawansowane są za to prace przy bliźniaczym obiekcie nad linią do Chojnic.
Widać duży postęp przy pracach na budowie przeszło 160-metrowej długości żelbetowej estakady. Obiekt powstaje w bagnistej dolince, środkiem której przepływa Wilczy Kanał. Pod estakadą znajdzie się także droga dojazdowa do okolicznych domów. W znacznej części została już wykonana.
W powijakach jest budowa wiaduktu na węźle „Szczecinek Wschód”. Na razie ponad ziemię wyłoniła się część słupów nowego wiaduktu. Pośród olbrzymich zwałowisk żwiru i piasku, w tych dniach wyrosła potężna stalowa konstrukcja polowej wytwórni mas bitumicznych. Wielkogabarytowe elementy kilka dni temu zostały dowiezione nocną porą, specjalnym transportem drogowym.
Niewiele zmian w ciągu ostatniego miesiąca zaszło przy budowie wiaduktu przy ul. Leśnej. W tej chwili ulica jest nieprzejezdna. W miejscu wiaduktu pojawiło się ziemne koryto, które wypełnione zostanie podsypką piaskowo-żwirową.
Podobnie jest także przy budowie wiaduktu w Miękowie. Na razie wylane zostały fundamenty pod przyczółki i środkowe słupy.
Zdecydowana większość zdjęć została zrobiona 1 maja, a więc w dniu Święta Pracy. W tym czasie na wszystkich obiektach także trwały prace montażowe.
Zawansowanie finansowe z końcem marca 2018 r. wynosi 80,4 mln zł co stanowi 30 proc. kwoty kontraktowej. Przypomnijmy, że wartość całej inwestycji wyceniono na 322 mln zł, a jej realizacja potrwać ma do kwietnia przyszłego roku. Z postępu robót wynika, że termin zakończenia całej inwestycji jest mało realny. (jg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy nie lepiej zamiast tyle tego piachu zrobić przęsła źelbetonowe i szybciej i taniej i bezpieczniej. A tak przy większych opadach deszczu obwodnica spłynie w strugach?
Jeśli chodzi o budowę przy przystanku Chyże to szkoda gadać! Chodzę tam kilka razy dziennie z psem i nie widzę postępów od dobrych 2 tygodni... albo jeden robi, a trzech się patrzy albo mają odpoczynek w profesjonalnej przyczepce... brak słów!
Jak się płaci za godzinę pracy pracownikom to wiadomo że będzie to trwało i trwało. Jak przyjmuje pracowników to podaję termin realizacji zamówienia. Płacę za wykonaną dobrze pracę. Płatność za miesiąc wykonanego zlecenia i tak to trwa do końca. Ale nikt nie obija się bo płacę za pracę i przerwy obowiązkowe które są wliczone. Moi pracownicy są zadowoleni i ja również bo mam dużo zleceń.
Niech zgadnę - wszyscy twoi robotnicy gadają po ukraińsku ?
Widzę, że sami fachowcy... Inżynierowie zamiast w robocie siedzą przed kompami i jak zwykle wiedzą lepiej... Brawo Wy