
Budowa domu to wyzwanie. Wymaga podjęcia wielu decyzji, dopełnienia formalności, przypilnowania przebiegu inwestycji. Wiąże się z niemałym wysiłkiem finansowym. Od połowy bieżącego roku inwestorzy mają łatwiej. Nie muszą ubiegać się o pozwolenie na budowę. Czy każdy dom może powstać bez pozwolenia?
Pod koniec czerwca weszła w życie nowelizacja prawa budowlanego. Jej założeniem było między innymi uproszczenie i skrócenie procedur prowadzących do legalnego rozpoczęcia inwestycji budowlanej. W wyniku wprowadzonych zmian dom jednorodzinny można budować bez pozwolenia, jedynie na podstawie zgłoszenia. Stosowny wniosek (wraz z pozostałymi wymaganymi dokumentami, w tym czterema egzemplarzami projektu) składa się w starostwie lub urzędzie miasta. O planowanej inwestycji nie trzeba powiadamiać sąsiadów (urząd zamieszcza informację w biuletynie informacji publicznej). Na zapadnięcie tzw. milczącej zgody czeka się 30 dni. Jeśli w tym czasie urząd nie wniesie sprzeciwu – można budować.
W przypadku ubiegania się o pozwolenie na budowę procedury do pewnego stopnia wyglądają podobnie, do wniosku dołącza się te same dokumenty, terminy jednak są dłuższe. Urząd ma 65 dni na podjęcie decyzji, a w trakcie rozpatrywania wniosku ustala strony postępowania i wysyła do nich informację o wszczęciu postępowania. Zarówno w przypadku zgłoszenia jak i pozwolenia decyzje pozostaje w mocy przez trzy lata. W tym czasie należy rozpocząć budowę.
Zgodnie z nowymi przepisami zawsze można ubiegać się o pozwolenie na budowę domu, nie zawsze jednak można skorzystać z uproszczonej procedury. Budowa domu na podstawie zgłoszenia jest możliwa w przypadku wolno stojących domów jednorodzinnych, których obszar oddziaływania nie wykracza poza działkę. Z góry ustalono, że w przypadku domów sytuowanych w odległości mniejszej niż 3 m od granicy działki (a więc także domów w zabudowie bliźniaczej oraz szeregowej) ich obszar oddziaływania wykracza poza działkę, wymagają więc uzyskania pozwolenia. Pozwolenia na budowę wymagają także budynki gospodarcze o powierzchni zabudowy powyżej 35 m², całoroczne domki letniskowe (bez względu na ich powierzchnię) oraz domki letniskowe przeznaczone do okresowego wypoczynku (o powierzchni zabudowy powyżej 35 m²).
W pozostałych przypadkach obowiązek wyznaczenia obszaru oddziaływania budynku spoczywa na architekcie – autorze projektu przygotowanego na indywidualne zamówienie lub architekcie adaptującym projekt gotowy. Architekt musi przeanalizować warunki usytuowania obiektu i w efekcie ustalić, czy dom będzie wpływać na sąsiednie posesje. Od tego, w jaki sposób projektant wyznaczy obszar oddziaływania budynku zależy, czy dany projekt będzie można zrealizować na podstawie zgłoszenia, czy też niezbędne będzie pozwolenie na budowę.
(ogłoszenie)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie