
Co zrobić, żeby Szczecinek przyzwoicie prezentował się w czasie, w którym nad jezioro Trzesiecko przyjeżdża mnóstwo gości i turystów? Czasem wystarczy po sobie posprzątać. A czasem - po prostu zauważyć problem i bardziej konsekwentnie go egzekwować.
Nasza Czytelniczka w bardzo wyrazisty sposób zwraca uwagę na to, co w centrum miasta na pewno nie jest turystyczną wizytówką Szczecinka. Jak podkreśla, to, co opisuje, razi nie tylko ją, ale również innych ludzi.
To, że amatorzy tanich trunków rozkoszują się w centrum miasta, to nie mój problem, ale syf który zostawiają, to już nie pierwszy raz
- sygnalizuje nasza Czytelniczka.
Taki widok to praktycznie codzienność. Pani bezdomna załatwia swoje potrzeby przy ludziach spacerujących. A później fekalia rozdeptywanie są po całym deptaku. Zachowania ludzi uzależnionych są nieobliczalne… Moje pytanie brzmi jednak: Czy nie ma służb, żeby coś z tym zrobić? Czy to wina mieszkańców, że dają pieniądze na alkohol? Bo moim zdaniem, to nie jest pomoc, a wręcz przeciwnie - osobę uzależnioną pogłębiamy w jej nałogu
- zwraca uwagę autorka listu do naszej redakcji.
Nasza wizytówka miasta trochę kuleje - jak pijani bezdomni
- ocenia Czytelniczka.
Zgadzacie się Państwo z tymi spostrzeżeniami?
Foto: Czytelniczka
Dział „Ludzie mówią” przygotowywany jest wyłącznie w oparciu o Państwa sygnały! Wystarczy skontaktować się z nami przez Facebooka (https://www.facebook.com/temat.szczecinek) lub wysyłając e-mail: redakcja (@) temat.net. Można też oczywiście zadzwonić: 94 372 02 10.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ta Pani bezdomna , to wykształcona kobieta, tora za graniaca pracowala na siebie i miala wszytsko, niestety po latach wróciła do nałogu. Rodzina wypięła się na nią i wyrzuciła z mieszkania. Więc proszę nie oceniać.
DO Ladymimi - niezalogowany i co z tego ,że wykształcona to znaczy ,że może załatwiać potrzeby na deptaku ?? Człowieku jak ją znasz i chcesz jej bronic to zajmij się nią ,miasto to nie kibel. Udaj się do Mopsu po dodatek i pilnuj jej, ciekawe jakby tobie w pokoju zrobiła toaletę na środku jak długo byś był miłosierny ??? Chrześcijanin się znalazł są ośrodki pomogą jej tylko trzeba chcieć
Tego, to nie wiedziałem, że osoby wykształcone mogą załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne, że tak powiem publicznie
Tak wybraliście to tak macie. Jak między innymi dworzec kolejowy. Widocznie ta "metropolia" nie zasługiwała na dworzec autobusowy skoro poszedł pod spychacz.
Ta Pani to wykształcona kobieta, pracowała za granicą, dobrze zarabiała. Miała wszystko. Niestety po kilku latach trzeźwości wróciła do alkoholu. Z tego co wiadomo Ta Pani ma rodzine u nas w mieście ale się na nią poprostu wypieli, przestała przynosić korzyści materialne
Tak rzeczywiście od jakiegoś czasu nasze miasto nie świeci czystością.
Bez żadnego ale 2 tygodnie aresztu bez alkoholu z żarciem na minimum albo takie jak w szpitalu I koniec kropka ale niestety prawo prawem ja to bym dostał mandat i musiał go zapłacić oni ...
Powinni coś z tym zrobić, serio, szczególnie z tą panią! Przechodzę codziennie przez deptak do pracy i codziennie pyta czy ktoś da jej na piwo! Po za tym człowiek się denerwuje, bo nawet nie może spokojnie dziecku pozwolić bawić się na samochodziku obok cukierni Danusi, bo podchodzi żulica i pyta o pieniądze!
Powinni coś zrobić z tymi ludźmi , którzy wspomagają osoby uzależnione na ulicy. Przyczyniają się do pogłębienia choroby , ponieważ świadomie dają na alkohol . Jeśli by nie dawali byłoby korzystniej dla osoby uzależnionej .
Szkoda kobiety
Kobiety szkoda, ale alkoholizm można leczyć. Nie powinno się tej pani dawać pieniędzy, to szybciej się zdecyduje na leczenie. Nie znam rodziny, ale nie dziwi mnie ze z nią nie wytrzymali w domu.
Rodzina ją zostawiła bo wyszła z leczenia i zaczęła znowu pić, dla rodziny skończyły się niemieckie pieniążki z pracy tej pani
TA PANI NIE TYLKO ONA TAK ROBI JEST PO PROSTU PRZYZWOLENIE NA ŻEBRANIE W RÓŻNYCH MIEJSCACH PUBLICZNYCH W SZCZECINKU.POZWOLENIE NA SPRZEDAŻ ALKOHOLU DLA MŁODZIEŻY I OSOBOM JUŻ POD WPŁYWEM ALKOHOLU. IDĄC NA DWORZEC PKP STOJĄ ŁAWKI CHYBA DLA BEZDOMNYCH ALKOHOLIKÓW KTÓRZY LEŻĄ PIJANI NA TYCH ŁAWKACH.A TAK WOGÓLE TO POWINNO BYĆ WIĘCEJ ŚMIETNIKÓW NA TERENIE CAŁEGO SZCZECINKA JAK RÓWNIEŻ TOJ TOI.NIETYLKO W CENTRUM JEST SZCZECINEK. PANIE BURMISTRZU MIESZKAJĄ LUDZIE.
Ludzie sami dają , żeby taka osoba mogła głębiej popadać w chorobę . Nie byłoby dających to i nie byłoby takiego widoku .
Pani z deptaka poprosiła abym w Żabce kupiła jej hot doga na którego dała pieniądze. Kupiłam, bo nie chcą jej tam obsługiwać. Wychodzę ze sklepu,, a pani siedzi kilka ławek dalej. Zaniosłam jedzenie. Pani nie podziękowała a ja poczułam się jak darmowa służąca.....
Ja Powiem Tak , Są służby od tego aby się zajęły ta Panią. Ona sama musi chcieć się leczyć. Rodziny proszę nie mieszać w to , bo to sprawy prywatne tych osób. Oczywiście szkoda kobiety , ale cóż każdy jest kowalem swojego losu. A rodzina jest wporzadku i zrobiła wszystko aby jej pomóc ale jak ktoś nie chce , to nic na siłę