
System transportu miejskiego w Szczecinku od dawna budzi zainteresowanie innych miast podobnej wielkości. Nie wszyscy są na tyle odważni, by przeznaczać kilka milionów ze swoich budżetów na bezpłatną komunikację zbiorową.
Ci więksi już dawno systemy wdrożyli. Komunikacja miejska, za którą nie trzeba płacić, działa w Żorach, Mińsku Mazowieckim, Kaliszu, Bolesławcu, Otwocku, Ostrołęce, i w Starachowicach. Od dziś działa także w Kutnie, niedługo może zrobi to Zamość.
Choć do doskonałości naszych rozwiązań oraz ogólnej koncepcji bezpłatnego transportu jest jeszcze daleko, a budżet miasta z roku na rok wydaje się być coraz mniej kolorowy, od września 2019 bezpłatna komunikacja miejska nadal funkcjonuje. Mało tego, jej budżetowe koszty, mówimy o ponad 10 mln zł, w relacji do obowiązujących cen paliwa i energii - wcale gwałtownie nie rosną.
Flota od sześciu już lat ma w składzie autobusy jeżdżące wyłącznie na prąd. Dziesięć Ursusów może nie zawsze działa zgodnie z oczekiwaniami, ale nadal po ulicach jeździ. Niedługo do floty Komunikacji Miejskiej sp. z o.o. dołączą kolejne „elektryki” – tym razem węgierskie Ikarusy. Będzie ich pięć.
Co ciekawe, choć ceny prądu za to nieubłaganie rosną, autobusy na prąd się opłacają. Nie tylko dzięki bardzo wysokim dopłatom i dotacjom NFOŚ (na aktualny zakup Szczecinek otrzymał 11 mln zł, cena ostateczna wyniosła 13 mln 124 tys. zł. Różnicę trzeba dopłacić), ale i z powodu niższych, niż diesli, kosztów użytkowania. Koszt tzw. wozokilometra w przypadku diesli wynosi u nas około 2,50 zł, a w przypadku autobusu na prąd tylko około 1 zł. Tyle że trzeba zamawiać większą ilość energii, bo wtedy właśnie koszt wozokilometra „elektrykiem” maleje.
10 elektrycznych autobusów realizuje w tej chwili około 43% przewozów miesięcznie.
Ursusy, choć firma je produkująca już nie istnieje, spisują się dobrze. Jak będą spisywać się Ikarusy? Te pierwsze mają zasięg w okolicy 160 km, kolejne przejeżdżają na jednym ładowaniu już kilometrów 240.
Łączne wydatki bieżące miasta w 2024 roku mają wynieść 198 982 882 złote. Z tego na transport i łączność zostanie przeznaczona kwota 13 515 000 zł.
Planowane wydatki obejmują: lokalny transport zbiorowy w wysokości 10.730.000,00 zł, Komunikację Miejską Spółka z o.o. - 10.580.000,00 zł, z czego 10 mln złotych to kwota za usługi przewozowe, 320 tys. - na działanie wypożyczalni rowerów i 170 tys. złotych - za tramwaje wodne. Rozbudowany ma zostać system ładowania autobusów elektrycznych (za kwotę 90 tys. złotych). Wydatki związane z zakupem 5 nowych autobusów o napędzie elektrycznym (ubezpieczenie, rejestracja i oprogramowanie) to 150 tys. zł.
Na drogi publiczne, w przyszłym roku miasto wyda 2,7 mln złotych. Na kwotę składają się remonty chodników, zjazdów, zatok, parkingów, nawierzchni brukowych - 180 tys. zł; remonty cząstkowe jezdni bitumicznych – 260 tys. i remont dróg gruntowych i żużlowych – 300 tys. zł
Letnie i zimowe utrzymanie ulic wyniesie 1,5 mln zł, (dopłata do PGK Sp. z o.o.). Utrzymanie wiat na przystankach autobusowych będzie kosztować miasto 85 tysięcy zł.
Również dla przykładu: na bezpieczeństwo publiczne wydana będzie kwota 5,1 mln zł, na kulturę i ochronę dziedzictwa narodowego 10,4 mln zł, na kulturę fizyczną i sport - 10,6 mln.
W 2024 roku na wydatki budżetu Miasta Szczecinek planowane jest przeznaczenie łącznie kwoty 239 862 882 złotych.
Mimo sporych wydatków trend ogólnopolski jest zdecydowanie widoczny, a Szczecinek nie jest już jednym z wyjątków. Ale tak naprawdę jednak bezpłatne autobusy - niezależnie czym i jak zasilane - zostaną z nami przynajmniej do późnej wiosny. W końcu to rok wyborczy.
dane dot. kosztów wozokilometrów pochodzą z Komunikacji Miejskiej w Szczecinku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
dlaczego redaktor tematu nie lubi mieszkańców Szczecinka i chce im zabrać bezpłatną komunikację bo tylko na łamach tej gazety ukazują się tak bzdurne głupie i jątrzące artykuły o KM
Bo gdyby burmistrzem był ktoś z PiS lub Porozumienia to by wtedy chwalił
Z choinki sie urwałeś, tylko tutaj jest dyskusja i rozmowa. Gdzie indziej do głowy ci nakładają jaki Rak dobry. Obudź się człowieku!
Jak dla mnie to wszystko może być na prąd. Na przykład maszynka do golenia
z autobusów za darmo cieszą się wszyscy ale nikt nie pyta ile to kosztuje podatników. Mamy najwyższe podatki od nieruchomości
W 90% miast są najwyższe podatki jak byś chciał wiedzieć nie jestemy jakimś ewenementem
Wszystko co darmowe kosztuje.
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem darmowego czegokolwiek. Moim zdaniem nie ma nic za darmo. Można rozmawiać o częściowej odpłatność - ale nie za darmo.
Artykuł mało rzetelny. Ogólny koszt wozokilometra w 2021r. Wynosił 8,94 złotego. W 2020 roku było to 9,10 złotego. Dla porównania w 2018 roku było to poniżej 3 złotych. To dlaczego w dobie inflacji, wzrostu cen energii/paliwa wyliczyli taką cenę za 1 wozokilometr w tym roku. Dawno nie prowadziłem nowych analiz dla Szczecinka. Potrzebowałbym kilku aktualnych danych.
Jeżeli miasto wyda 13515000 PLN na transport i kiedy to podzielimy przez średnia roczną ilość kilometrów wszystkich autobusów wychodzi nam blisko ponad 15 złotych = 1wkm.
Przepraszam za błąd. 10580000 przy takich wydatkach to koszt 11,96wkm. Co roku rośnie.
W artykule jest: "Koszt tzw. wozokilometra w przypadku diesli wynosi u nas około 2,50 zł, a w przypadku autobusu na prąd tylko około 1 zł." Bo nie daje mi tu spokoju. Licząc nawet 10000000pln to mi wychodzi około 11,30 w/km. Ktoś nie brał pod uwagę, że w te koszta wchodzi również: praca kierowcy/księgowej/mechanika/byłego policjanta/ siostrzeńca z ratusza i dyspozytora. Koszy w Szczecinku są wyższe niż średnia w kraju.
TO JEST PRAWDA ŻE AUTOBUS OSTATNIO ZAKUPIONY W HOLANDII JEST NIE WARTY TYCH PIENIĘDZY. GRAT GŁOŚNO SILNIK CHODZI JAK STARY DISEL.
Bez dopłat, komunikacja miejska w Szczecinku nie jest w stanie się utrzymać. Historycznie, ostatnie dopłaty do KM jak przejazdy były płatne to jak pamiętam 7 milionów. Sugerowanie więc, że ta usługa jest w stanie sama nie siebie zarobić, czy miasto na nią stać, obarczona jest błędem kardynalnym. Przy sensownych cenach biletów, przewozy km nie będą rentowne. Jakby bilety miały pokryć koszt usługi, to pasażerowie równie dobrze mogliby jeździć taksówkami.
Stąd wniosek że można całą tę KM spokojnie zlikwidować.
W 2017 roku miasto dopłaciło około 2900000 PLN. Trzeba tylko dodać, że wtedy nie pracowała rodzina i znajomi z ratusza. I najważniejsze wtedy KM świadczyła usługi: przewozowe/wynajmy/stacja paliw/myjnia/OSP/ASO/sklep z częściami.