
Znakomita aktorka, pierwsza dama polskiego filmu, Beata Tyszkiewicz dzisiejszego (25.08) popołudnia odwiedziła Szczecinek. O godzinie 18.00 w siedzibie Samorządowej Agencji Promocji i Kultury przy ul. Kilińskiego 1 zainicjowała nowy sezon spotkań szczecineckiego Klubu na Obcasach.
Osoby chcące spotkać się z panią Beatą (w większości panie), już na pół godziny przed rozpoczęciem tego niecodziennego wydarzenia, wypełniły salę po same brzegi. Wyjątkowy gość nikogo chyba nie zawiódł: Beata Tyszkiewicz z niekłamanym dystansem do siebie i do swoich przeżyć, a także z dużym poczuciem humoru opowiadała ciekawe anegdoty związane z jej życiem zawodowym i prywatnym.
- Gwiazda to osoba, która zarabia tak dużo, że jest w stanie utrzymać z pięćdziesiąt, ze sto ludzi. Gdybym ja z tego, co mam, musiała utrzymać tyle osób, niełatwo byłoby im wyżyć – żartowała aktorka.
Pani Beata opowiadała m.in. o swoich rolach, nagrodach czy o perypetiach z dziennikarzami prasy brukowej. Zdradziła też kilka ciekawostek o swoich upodobaniach kulinarnych i o … mężach. Wspominała, w jaki sposób stała się odtwórczynią głównej roli w „Lalce” w reżyserii W.J. Hasa. Opowiedziała też krótko, jak pracowało się jej na planie „Tańca z gwiazdami”. Aktorka wyjaśniła również, jak narodził się pomysł na jej książkę. Publikację tę można było zresztą nabyć w trakcie spotkania, a zaraz po nim uzyskać odautorski, pamiątkowy wpis. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie