Reklama

Barbara Filipowska: Moje myśli odbijają się w wierszach

12/12/2009 19:22


Wczoraj (11.12) o godzinie 17.00 w Samorządowej Agencji Promocji i Kultury przy ulicy Kilińskiego 1 odbył się ciepły i pełen magicznej atmosfery wieczór poetycki Barbary Filipowskiej. Podczas spotkania promowano najnowszy tomik autorki zatytułowany „Obcowanie”. Przyjaciele poetki i miłośnicy jej twórczości wypełnili salę po brzegi. Nie obyło się bez humoru, wypełnionych życzliwością podziękowań, życzeń i pamiątkowych wpisów. Recytowanym wierszom towarzyszyły piosenki wykonane przez działający przy SAPiK-u zespół wokalny „Emma”.
O poezji i swojej twórczości opowiada krótko autorka najnowszego tomiku „Obcowanie”, Barbara Filipowska.

Tym, co zawsze interesuje czytelnika wierszy, jest to, w którym momencie życia i w jakich okolicznościach poezja objawiła się autorowi. Jak było w Pani przypadku?
- To się objawiło dopiero, kiedy poszłam na emeryturę. Wcześniej nigdy bym się nie posądzała, że będę pisać wiersze - pewnie ze względu na to, że jestem umysłem ścisłym, fizykiem. Przed emeryturą w ogóle się poezją nie interesowałam, bo nie miałam na to czasu. A teraz po prostu ją lubię. Na swoich półkach mam Szymborską, Twardowskiego, Tuwima, Asnyka. Po prostu czytam.

Bycie tzw. umysłem ścisłym ułatwia, czy utrudnia pisanie wierszy?
- Ten ścisły umysł sprawia, że wiele z moich wierszy jest krótkich. Zawiera się w nich sama esencja treści, sensu. To chyba jest teraz pożądane w literaturze piękniej? Poza tym, ja sama nie lubię czytać długich wierszy. Długie utwory mnie nużą. W pewnym momencie się męczę. Nie chciałabym, aby moi czytelnicy czuli się tak samo.

Jak wygląda Pani warsztat twórczy? Nosi Pani przy sobie notes, aby zapisywać każdą pojawiającą się myśl, czy siada Pani sobie wygodnie w fotelu z przekonaniem: teraz napiszę wiersz?
- Czasem i w nocy jakaś myśl się wydobędzie. Po prostu. Bywa, że budzę się i coś mi nagle do głowy przychodzi. No i trzeba to zapisać od razu, bo potem się o tym zapomina. Piszę tylko wtedy, gdy poczuję w sobie jakąś myśl. Nie robię tego na siłę. Inna sprawa, że potem poprawiam te napisane naprędce teksty, pracuję nad nimi, ale na pewno do niczego się nie zmuszam. Na warsztatach literackich robimy sobie pewne ćwiczenia. Polegają one na tym, że znajdujemy jakiś przedmiot i dobieramy do niego przypadkowe słowa. I to często mamy zadane jako pracę domową. Ale ja nigdy jej nie odrabiam. (Śmiech.) Dlatego, że nie potrafię narzucić sobie czegoś. Nie umiem napisać wiersza na określony temat, na zamówienie.

A jest jakiś temat, którego też nie potrafiłaby Pani ująć w wierszu?
- W zasadzie nie ma takiego tematu. Te myśli, które się we mnie kłębią, znajdują potem odbicie w jakimś wierszu. Nie wstydzę się pisać na temat zła, które otacza nas dookoła, o różnych problemach…

Jak na przykład o dziewczynach z kolczykami w pępkach?

- Tak, choć ja ich wcale nie krytykuję. To nie krytyka dziewcząt, ale krytyka czasów, które powodują, że trzeba się za wszelką cenę pokazać. Podejrzewam, że jest to spowodowane brakiem zainteresowania ze strony rodziców. Dlatego dzieci mogą czuć się niedowartościowane. I pewnie dlatego tak eksponują te pępki, kolczyki w różnych miejscach. Chcą zwrócić na siebie uwagę.

Denerwuje się Pani, kiedy ktoś odbiera Pani twórczość nie tak, jakby Pani tego oczekiwała?
- Oczywiście, że nie. Każdy ma prawo odbierać poezję tak, jak ją czuje. Wiersz, który ma jedno znaczenie, nie jest nic wart.

Czy Pani czytelnicy mogą już się szykować do pojawienia się kolejnego tomiku?
- Jak na razie natchnienie mnie nie opuszcza. Nad wierszami cały czas pracuję na bieżąco. Już powstają nowe. Myślę, że gdzieś w przyszłym roku będę się starała wydać kolejny tomik.

Rozmawiała: Magdalena Szkudlarek










Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do