Bandera na maszt, żeglarze na wodę

Skromnie, ale bardzo uroczyście i wzorowo organizacyjnie przebiegła dziś (7.05) uroczystość otwarcia Sezonu Nawigacyjnego AD 2011. W tym roku sezon dla szczecineckich wędkarzy rozpoczął się tydzień później, niż to bywało dotąd od wielu, wielu lat. Powód? Sprawy organizacyjne.
    Uroczystość otworzył szef Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej Piotr Misztak. Głos zabrali też goście żeglarzy, m.in. poseł na Sejm RP Wiesław Suchowiejko oraz Prezes Okręgowego Związku Żeglarskiego w Koszalinie. Na zbiórce stanęli żeglarze, miłośnicy ślizgania się po wodzie, ratownicy WOPR i miłośnicy podwodnych przygód z Klubu Płetwonurków "Murena". Były życzenia, by żeglarstwo w Szczecinku wróciło na należne mu sportowe miejsce, a także, co nakazuje tradycja, stopy wody pod kilem.
    Na maszt powędrowała bandera. Bił żeglarski dzwon, wyły syreny tramwaju wodnego "Bayern". Później, kto żyw ruszył na wodę. Również wakeboardziści i narciarze wodni. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że dziś ruszył też (po konserwacji i koniecznych przeglądach technicznych) wyciąg narciarski.
    - Pierwszą imprezą żeglarską, jaką rozegramy w tym roku na jeziorze Trzesiecko będą regaty o Puchar Starosty Szczecineckiego. To dwudniowa impreza o zasięgu okręgowym. Później czeka nas impreza o zasięgu krajowym, czyli "Szczecinecki Puchar Optymista". To od wielu, wielu lat będą pierwsze tego typu, jeżeli chodzi o zasięg, regaty w Szczecinku. Natomiast na zakończenie sezonu rozegramy, tradycyjnie już, regaty o Memoriał im. Henryka Falkowskiego. To również będzie dwudniowa impreza o zasięgu ogólnopolskim - mówi "Tematowi" Adam Butowicz, Prezes ŻMKS "Orlę" Szczecinek. - Nasza żeglarska młodzież będzie też wyjeżdżać na zawody poza Szczecinek, głównie w klasie Optymist. Bedą to zawody okręgowe, spartakiada i mistrzostwa Polski. Również zawody pucharowe organizowane przez zaprzyjaźnione z nami kluby, m.in. w Mielnie i Myśliborzu. Oczywiście, jeżeli starczy nam środków finansowych pojedziemy również na inne regaty. Wszystko po to, by nasi młodzi żeglarze podnosili swoje umiejętności sportowe.
    - Niestety, w tym roku nie planujemy organizacji obozów żeglarskich czy imprez szkoleniowych poza Szczecinkiem. Wiadomo, musimy wpierw zdobyć środki finansowe, takie przyjemności kosztują. Dlatego będziemy pływać głównie po naszych szczecineckich akwenach.
     Zapytaliśmy też Prezesa Butowicza, czy ŻMKS "Orlę" prowadzi nabór pasjonatów żeglarstwa. - Oczywiście, że tak. Bardzo chętnie przyjmiemy w nasze szeregi młodych ludzi. W każdym czasie mogą przyjść na przystań SzLOT. Bedzie nam bardzo miło. Tym bardziej, że w ostatnich latach w sporcie żeglarskim jest stagnacja, brakuje nam tej mody na żeglarstwo. Mam jednak nadzieję, że to wszystko jeszcze przed nami. (sw)