Reklama

Awantura o jeziora – poseł dopytuje o konkursy

08/03/2011 09:29

Trwa niemoc instytucji odpowiedzialnych m.in. za zarządzanie jeziorami i rzekami w Szczecinku i okolicy. Nie dość, że od ponad pół roku Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu, do spółki ze swoją centralą w Warszawie nie są w stanie wskazać podmiotu, który przez najbliższe lata gospodarzyć będzie na jeziorach szczecineckich, to ma miejsce kolejna żenująca awantura. Tym razem chodzi o przedłużanie umów na gospodarowanie na jeziorach bez jakiegokolwiek konkursu. Dążą do tego spółki rybackie, także z naszego regionu. Ot, po prostu, tak sobie.
    Rzecz jasna, sprawa wywołała poruszenie i oburzenie nie tylko w Polskim Związku Wędkarskim. Interesują się nią również samorządy, tak jak szczecinecki, zainteresowali się również parlamentarzyści.
    Na ostatnim posiedzeniu Sejmu RP poseł Wiesław Suchowiejko wystąpił z sejmowej mównicy i nakreślił problem. Wystąpienie skierował do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Marka Sawickiego. Cytujemy je w całości, bo warte jest lektury.
    Nasz poseł powiedział m.in.: „W PRL jeziorami zarządzały państwowe gospodarstwa rybackie. Po transformacji gospodarstwa te przeszły w ręce ich uprzednich pracowników jako prywatne przedsiębiorstwa rybackie. Te z kolei - niejako w spadku po swoich poprzednikach - przejęły od Agencji Nieruchomości Rolnych umowy na dzierżawienie wód, podpisane bez rozpisywania jakichkolwiek konkursów. W międzyczasie Agencja Nieruchomości Rolnych przekazała wszystkie wody, w tym także jeziora, we władanie poszczególnym regionalnym zarządom gospodarki wodnej, nad działaniem, których czuwa Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej”.
    I dalej: „Rejonowe zarządy gospodarki wodnej dostały w spadku po swoim poprzedniku nie tylko wody, ale również obowiązujące umowy z przedsiębiorstwami rybackimi. Okres, na jaki zostały zawarte te umowy dzierżawy, właśnie się kończy. Wydaje się nielogiczne, by przedłużać umowy dzierżawy na kolejne lata bez rozpisywania konkursów i wyboru najlepszej oferty, podtrzymywać tę możliwość. Przedłużanie umów przejętych od Agencji Nieruchomości Rolnych jest niewskazane również z innego powodu, a jest nim to, że operaty wykonywane bez potrzeby wzięcia udziału w konkursie nie uwzględniają szerokiego spectrum ichtiofauny, co przy wysokiej eksploatacji rybackiej prowadzi do degradacji zasobów, a w rezultacie powoduje przyspieszoną eutrofizację jezior i pogorszenie ich walorów turystycznych. Tego rodzaju problemy, panie ministrze, mamy w Szczecinku. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu wciąż nie rozpisuje konkursów ofert na wolne obwody rybackie wokół miasta. Czekamy na rozwiązanie tego problemu.
   Mam w związku z tym pytania.
Pierwsze. Czy istnieją podstawy prawne regulujące kwestie możliwości przedłużania lub nieprzedłużania umów z podmiotami, które uzyskały dzierżawę, nie startując wcześniej w konkursie ofert na dany obwód?
    Drugie. Czy poszczególne rejonowe regionalne zarządy gospodarki wodnej mają prawo przedłużać takie umowy, skoro nigdy nie były stroną przy ich podpisywaniu? (sw)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do