52 drzewa trafią pod topór

Prawdopodobnie jeszcze w kwietniu tego roku Powiatowy Zarząd Dróg wytnie drzewa rosnące po obu stronach ul. Kościuszki od skrzyżowania z ulicą Derdowskiego do skrzyżowania z ul. Karlińską. Usuniętych zostanie też kilka drzew na dalszym odcinku ul. Kościuszki – do Hotelu „Zieliński”. Warto dodać, że Kościuszki w tym miejscu, aż do Trzesieki jest już drogą miejską, a nie jak wcześniej – wojewódzką.
    - Nie możemy już dłużej czekać, bo dojdzie tam do tragedii – mówi „Tematowi” Włodzimierz Fil, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg. – Po szczegółowej inwentaryzacji i specjalistycznych oględzinach do wycinki przygotowaliśmy 52 drzewa, to głównie stare klony i klonojawory. Odpowiedzi wniosek wpłynął już do Urzędu Miasta. Teraz ratusz musi to skonsultować z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Szczecinie. Ta ma 30 dni na wydanie ostatecznej decyzji. Jeżeli przyrodnicy podtrzymają nasz wniosek, z wycinką ruszymy jeszcze w kwietniu tego roku. Z pracami będziemy musieli się uporać do końca miesiąca.
    Drogowcy naradzali się w tej sprawie nie tylko z miastem, ale również z Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej.
    - Tam naprawdę strach jeździć, trzeba wreszcie podjąć męską decyzję i uporać się z tym problemem – mówi „Tematowi” Tadeusz Chruściel, wiceprezes PGK. – Oczywiście, w zamian za usunięte drzewa, na poboczu ul. Kościuszki przeprowadzimy nowe nasadzenia. Skłaniamy się ku wersji, by nowe drzewa posadzić tylko po prawej stronie ulicy (w kierunku Trzesieki). Gatunki? Drzewa kwitnące, prawdopodobnie głóg pośredni. Ten gatunek wiosną pięknie kwietnie, a później długo utrzymuje liście. Z kolei po lewej stronie drogi, tam gdzie sąsiaduje ona ze ścieżką rowerową, chcemy posadzić żywopłot i różne gatunki krzewiaste, również takie, które zimą są zielone. Taki pas zieleni jakby wyciszy ścieżkę, rowerzystom powinno się tam przyjemniej jeździć. Jednocześnie weźmiemy się za miejski odcinek ul. Kościuszki (od skrzyżowania z ulicą Karlińską do Trzesieki – dop. red.). Tam również przeprowadzimy cięcia chorych drzew, chcemy też nieco zniwelować wysokie skarpy i wymienić na nich darń. Z zadaniem zamierzamy się uporać jeszcze w tym roku.
    O tym, że stan zdrowotny wiekowych drzew rosnących po obu stronach ulicy Kościuszki od dawna jest niezadowalający, pisaliśmy już kilkakrotnie. W czasie silniejszego wiatru kierowcy jeżdżą tam z duszą na ramieniu. Nie ma się co dziwić. 14 października 2009 roku podczas wichury potężny klon został wyrwany z korzeniami i padł „przecinając” ulicę w poprzek. Można mówić o dużym szczęściu, że drzewo nie trafiło w przechodnia lub przejeżdżający samochód. O tym zdarzeniu pisaliśmy w artykule: „Potężne drzewo zaległo na jezdnię” - http://temat.net/artykul/2769 (sw)