
Ulubionym miejscem spacerów właścicieli psów, mieszkańców osiedli przy ulicy Polnej i Koszalińskiej, jest kilkuhektarowa działka – byłe wojskowe składowisko materiałów MPS. Nie wiedzieć czemu, zrekultywowany niedawno teren wyjęto spod prawa. Solidnych rozmiarów tablica ostrzegawcza, a jakże, przybita do zdrowego drzewa solidnej wielkości papiakami, z daleka alarmuje, że obiekt jest wyłączony z eksploatacji. Zakazuje się też wstępu na jego teren, a nawet przebywania w jego pobliżu!!!
Rzecz jasna, dzieci i dorośli to ostrzeżenie mają w głębokim poważaniu. Zona jest bowiem ulubionym miejscem gry w piłkę i chowanego. Konia z rzędem temu, kto jest w stanie wytłumaczyć tą sytuację. No, bo jak teren zakazany i wyłączony z eksploatacji, to winien być ogrodzony. (tekst i foto: sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jeśli o takim miejscu jest cicho to urzędasy już pewnie coś kombinują i dogadują się prywatnie z inwestorami. Straż miejska powinna zając się kaleczeniem drzew - tylko jak to swój swojemu...
Czas pokaże jaka i czyja kasa za tym stoi