
Ta inicjatywa dojrzewała już w zeszłym roku, ale zrealizować udało się dopiero teraz. Chodzi o oznakowanie trasy biegowo - rowerowej wokół jeziora Trzesiecko. Gustowne znaki już stoją. Co jeden kilometr.
- Punkt zero znajduje się przy I Liceum Ogólnokształcącym, a konkretnie na mostku nad Niezdobną przy Kościele Mariackim i dalej oznakowanie "biegnie" w kierunku Trzesieki, później Świątek i kończy się przy ogólniaku - mówi "Tematowi" Krzysztof Marciński z Miejskiego Klubu Lekkoatletycznego Szczecinek.
- To nasza inicjatywa skierowana do miłośników biegania. Praktycznie z miesiąca na miesiąc jest nas coraz więcej, dlatego chyba takim rozwiązaniem wszyscy biegacze będą usatysfakcjonowani. Taki znak dopinguje też do pokonania kolejnego odcinka. Oczywiście, tablice nie powstałyby, gdyby nie pomoc finansowa ze strony Urzędu Miasta.
Jak powiedział na pan Krzysztof, cała trasa mierzona środkiem promenady, a później biegnąca ścieżką leśną przy południowym brzegu jeziora Trzesiecko, to dokładnie 13,85 km. - To według naszych wyliczeń, choć wykonawca znaków wyliczył ją na 14,05 km.
Miejski Klub Lekkoatletyczny Szczecinek powstał 2 stycznia 2013 roku. Stowarzyszenie ma na celu wspieranie i upowszechnianie kultury fizycznej wśród dzieci i młodzieży. Główne zadania klubu to przygotowanie i udział zawodników w rywalizacjach sportowych a także organizowanie obozów sportowych. MKL Szczecinek zrzesza 60 zawodników i zatrudnia 3 trenerów. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
człowieku, zamiast narzekać jedź do Poznania, Krakowa... tam powietrze 100% gorsze w centrum, smród non stop, ale jakoś ludzie żyją. Wyluzuj, bo żyłka Ci pęknie. Ciesz się, że to nie Pekin. Tam nieba nawet nie widać.
no i po co te tabliczki? bez sensu wydana kasa - biegający i jeżdżący zainteresowani tym ile km "zrobili" i tak używają aplikacji na telefonach mierzących przebytą odległość, prędkość itp.
Nie można było przymocować tych tabliczek do zainstalowanych tam lamp? Byłoby np. 2.20km zamiast 2.00km gdyby akurat nie trafiło w punkt. Fajny pomysł, ale po co tyle "złomu" w Parku...!?
zapewne dzieci jakiegoś ekologa, któremu dobro miasta leży strasznie na sercu
Na przykład ile pyłu z fabryki wciągnęły płuca...?Nasz "władzuchna" jest coraz bardziej zabawna!
wow... jakie zdjęcia... litości...
Ja widziałem tabliczkę końcowa 14,05 km i na drewnianym mostku koło kościoła Mariackiego a nie koło Ogólniaka...
Sensownym byłoby zamieszczenie tego artykułu za co najmniej 18118 lat...