
Na szczecineckich drogach śmierć goni śmierć. Jeszcze nie umilkły echa środowej tragedii na DK11, a dziś (11.07) około godz. 6.20 „młoda” śmierć znów zebrała żniwo.
Na drodze z Silnowa do Bornego Sulinowa koło m. Dąbie zginął 21-letni Mariusz S. Mężczyzna kierował nissanem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Poniósł śmierć na miejscu. Zdaniem szczecineckich policjantów, prawdopodobnie przyczyną tragedii była nadmierna prędkość. (red)
foto: archiwum
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie