Reklama

Zimą parkuj z głową

15/01/2013 16:42

Od kilku dni służby porządkowe, odpowiedzialne za odśnieżanie miejskich ulic i chodników, nie mają chwili wytchnienia. Co prawda białego puchu nie jest jeszcze tak dużo, ale już daje o sobie znać kierowcom, którzy powinni zachować szczególną ostrożność. Zmienne temperatury, powodujące topnienie i ponowne zamarzanie warstwy śniegu, która znajduje się na chodnikach, utrudniają również piesze poruszanie się po polbrukowej kostce. Jednak śnieg w tym roku nie zaskoczył służb odpowiedzialnych za odśnieżanie. Niestety szczecineccy drogowcy zmagają się z niego innym problemem , jakim są parkujące na jezdni samochody, które zdecydowanie utrudniają odśnieżanie ulic.
- Jest to bardzo duży problem. My, jako przedsiębiorstwo, nie mamy możliwości jego rozwiązania – mówi Tadeusz Chruściel, wiceprezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Szczecinku. Z opowieści wiem, że kiedyś, gdy samochodów było znacznie mniej, były uzgadniane dni parkowania np. parzyste lub nieparzyste, i wtedy nie było problemu z odśnieżeniem ulicy. Tego oczywiście w tej chwili nie ma, za to przybyło nam bardzo dużo samochodów i mało jest ulic, na których ten problem się nie pojawia każdej zimy.  Chyba że jest to droga krajowa lub wojewódzka, gdzie na całym odcinku obowiązuje zakaz parkowania.
Niestety, parkujące na ulicy samochody w ostatnich latach stały się prawdziwą plagą. Latem, gdy warunki na drogach są dobre, nie są one aż tak wielka przeszkodą, choć zdecydowanie utrudniają poruszanie się innych użytkowników jezdni, którzy nierzadko muszą zjeżdżać na przeciwległy pas ruchu, aby wyminąć zaparkowaną „przeszkodę”. Natomiast zimą utrudniają one pracę nie tylko pracownikom PGK, którzy czasem nie są w stanie przejechać pługiem wąską uliczką i w efekcie odśnieżyć ją. Ale takie parkujące auta stwarzają również realne zagrożenie dla innych kierowców, zwłaszcza tych, którzy nie spodziewają się „napotkać” na swojej drodze stojącego samochodu. A warto pamiętać, że przy opadach śniegu znacznie wydłuża się droga hamowania, co w efekcie może skończyć się uderzeniem w tył stojącego na drodze pojazdu.
- To duży problem z tego względu, że wystarczy nawet jeden samochód, który stoi gdzieś na drodze i my już musimy go wyminąć w bezpiecznej odległości, czyli w odległości przynajmniej 0,5 metra, żeby nie ryzykować zahaczenia pługiem o zaparkowany pojazd. Po takim „niepełnym” odśnieżeniu pozostaje taka, można powiedzieć, wysepka śniegu, którą doskonale widać, kiedy taki samochód odjedzie. Sami zastanawiamy się, co w takiej sytuacji możemy zrobić – pewne prace możemy wykonać nocą, np. gdy zatoczki parkingowe są opróżnione. I to robimy. Natomiast dużym problemem są te samochody, które stoją na ulicy przy domach, a my możemy jedynie czekać, aż taki pojazd odjedzie i dopiero wtedy możemy odśnieżyć dany fragment ulicy – wyjaśnia nasz rozmówca.
Jak podkreślił wiceprezes PGK, odśnieżaniem ulic zajmują się doświadczeni kierowcy, którzy zachowują szczególną ostrożność podczas wykonywanych prac. Jednak, jeśli przewidywania synoptyków o kolejnych, znacznych opadach śniegu sprawdzą się, kierowcy pozostawiający swoje auta na ulicy będą musieli liczyć się z tym, że przejeżdżający pług podczas odśnieżania zasypie parkujący na jezdni pojazd. - Niestety przez parkujące na drogach samochody mamy ograniczone możliwości zarówno odśnieżania, jak i manewrowania samym pługiem. Jeżeli zdarzają się takie sytuacje, kiedy podczas odśnieżania warstwa śniegu zostanie zepchnięta na samochód, nie wynika to ze złośliwości naszego kierowcy, ale z tego, że w takim przypadku nie ma innego wyjścia – wyjaśnia Tadeusz Chruściel.
- Chciałbym zaapelować do mieszkańców, aby przynajmniej ci, którzy mają taką możliwość, szczególnie po takich opadach śniegu, wstawiali swoje samochody do garażu, zaparkowali go na swojej posesji lub pozostawiali pojazdy na pobliskich parkingach zamiast na ulicy. W tej chwili praktycznie mało jest ulic w Szczecinku, gdzie ten problem by nie występował. Na razie nie ma może jeszcze takich sytuacji, żeby alarmować w sposób drastyczny, ponieważ te opady śniegu nie są zbyt duże, a ulice odśnieżamy na dostatecznie dużej szerokości. Ale z czasem ten problem może się nasilić i w efekcie, przy kolejnych odśnieżeniach, będzie ubywało szerokości jezdni, a parkujące samochody dodatkowo spowodują zmniejszenie tej czynnej szerokości – apeluje do mieszkańców Tadeusz Chruściel.(mg)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Agulajka - niezalogowany 2013-01-16 14:00:25

    To proszę mi powiedzieć gdzie ludzie maja parkowac swoje samochody na noc jak nie pod domem? Parkingów jest za mało, garażu ktoś może nie mieć (co jest w większości przypadków) to co? Samochód ma zawisnąć w powietrzu? Poza tym jak zaparkowany samochód może stwarzać zagrożenie poprzez niezauważenie go? Chyba kierowca widzi droge jak jedzie i widzi samochód zaparkowany? Już nie róbcie z kierowców tłumoków, którzy jeżdżą na oślep... Niech PGK zatrudni więźniów którzy powinni zarobić na swoje utrzymanie i w miejscach gdzie pług nie może wjechać to łopata w ręce i heja..

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do