
Zabawa na start
Najprostsza – z miśkiem i szczotkami: do włosów i do mycia zębów. Zabawę można zacząć od pokazywania oczek, uszu i noska. Później zacznij czesać misia szczotką do włosów. Niech maluch to powtórzy za tobą. Tak samo zrób ze szczoteczką do mycia zębów – wspólnie wyszczotkujcie misiowi pyszczek.
Najchętniej będą się w nią bawić maluchy między dziesiątym a dwunastym rokiem życia. Dlaczego? To czas, kiedy dzieci przeżywają fascynację przedmiotami codziennego użytku. Orkiestra z pokrywek od garnków, bęben z miski, piaskownica w doniczce czy dziecięce porządki w szafkach – to typowe zachowania dla tego wieku. Warto w tę symfonię codzienności włączyć jeszcze szczoteczkę do zębów.
Podglądanie – to kolejny sposób na kształtowanie dobrych nawyków u dziecka. Maluch obserwuje uważnie każdy krok rodzica. Niech więc widzi, jak dbasz o zęby na co dzień. Zabieraj go do łazienki i pokazuj, jak szczotkujesz zęby. Daj mu obejrzeć swoją szczoteczkę, a nawet niech spróbuje (ostrożnie) umyć ci zęby.
Szczoteczkowe ABC
Na sklepowych półkach czy w internecie do wyboru jest dużo kolorowych szczoteczek do mycia zębów i smakowych past. Dlatego szczotkowanie – codzienne, obowiązkowe – wcale nie musi być nudne. (Duży wybór past do zębów dla dzieci SPRAWDŹ)
Powinno być też wygodne – szczoteczkę dla dziecka należy dobierać odpowiednio do wieku. Niewielkie, z szerokim, antypoślizgowym uchwytem i miękkim włosiem – dla maluchów. Kilkuletnie dzieci powinny mieć szczoteczki już ze zróżnicowaną długością włókien, bo ząbków jest więcej i trzeba je dokładniej czyścić.
Nowością na rynku są szczoteczki o konstrukcji wańki-wstańki, które po odstawieniu utrzymują pionową pozycję. To ciekawostka, która może zainteresować dzieci i niewątpliwie pomaga utrzymać czystość szczoteczki.
O nadmiarze fluoru
Jabłkowo-miętowy, tutti frutti, czekolada, guma balonowa, truskawka, banan – kolorowe i do tego smaczne pasty do zębów. Ułatwiają przywyknięcie do codziennego szczotkowania. Rodzice jednak, poza smakiem, powinni też zwracać uwagę na ich skład.
Dobra pasta remineralizuje szkliwo delikatnych mleczaków i jest bezpieczna. Przeznaczona dla najmłodszych – nie zawiera dwutlenku tytanu, SLS i parabenów. Za to fluor jest niezbędny – zapewnia ochronę ząbkom. Tylko trzeba uważać, bo jego nadmiar może być szkodliwy dla dziecka. Dopuszczalne normy fluoru w pastach dla dzieci w wieku 0-3 lat to tylko 500 ppm. Dla dzieci w wieku 3-6 lat dawkę można zwiększyć – bezpieczna ilość to 1350 ppm.
Stosując pastę z fluorem u dzieci należy przestrzegać kilku prostych zasad. Na szczoteczkę nakładajmy niewielką ilość pasty i wcierajmy we włosie, by nasza pociecha jej nie połykała. W trakcie mycia nie pozwalajmy też dziecku ssać szczoteczki z nałożoną pastą. A że małe dziecko nie radzi sobie też z płukaniem buzi, na koniec dobrze jest resztki pasty z dziąseł zetrzeć wilgotną gazą.
Początki samodzielnego mycia zębów zależą od stopnia sprawności manualnej dziecka. Niewątpliwie jednak rodzic powinien pomagać, wspierać czy poprawiać szczotkowanie nawet do piątego-szóstego roku życia. Niekiedy warto kontrolować małych kombinatorów nieco dłużej.
(ogłoszenie)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie