Reklama

Zdrowy jak mors. Z... Trzesiecka

20/11/2012 20:52

Morsy – takim mianem określa się ludzi, którzy są miłośnikami wyjątkowych kąpieli. Najlepiej czują się w wodzie, której temperatura oscyluje w granicach zera stopni Celsjusza. Większość z nich uważa, że kąpiel w takich ekstremalnych warunkach poprawia kondycję i zabezpiecza organizm przed atakami rozmaitych wirusów i bakterii. Co cieszy, w Szczecinku morsów jest coraz więcej. W niedzielę, 18 listopada spora grupa zapaleńców skorzystała z przyprawiającej obserwatorów o ciarki na plecach kąpieli.
- W moim przypadku podstawową rzeczą jest to, że taka kąpiel to kolejna dawka endorfiny, czyli hormonu szczęścia, bo po takim wyjściu z wody człowiek potem przez cały dzień jest niesamowicie szczęśliwy, radosny i czuje się dużo silniejszy. Bo jeżeli ktoś wytrzymał w zimnej wodzie zimą, to wtedy wydaje się, że w takim razie jest się w stanie tak naprawdę wszystko przejść i przezwyciężyć. Druga korzyść to oczywiście korzyść zdrowotna, bo rzeczywiście, jak w zeszłym roku morsowałam, to ani razu nie chorowałam. To rzeczywiście rewelacyjnie hartuje organizm. I nieprawdą jest to, że jest to przeznaczone tylko dla osób starszych - często ludzie kojarzą, że morsy to jedynie seniorzy, ale jest też z tego dużo profitów dla młodych osób i młode osoby też powinny z tego korzystać – mówi Barbara Kalenik, miłośniczka mroźnych kąpieli, która regularnie pływa z pozostałymi Morsami.
Szczecineckie Morsy spotykają się regularnie, aby wspólnie zażywać „chłodnych” kąpieli. Można ich spotkać na plaży przy SzLOT w każdą niedzielę w samo południe. Amatorzy morsowania mają tu do swojej dyspozycji również pomieszczenie, gdzie mogą się przebrać. Wspomnijmy, że nasze Morsy można spotkać także w środy o godz. 19.00, kiedy również korzystają z okazji i zażywają wieczornych kąpieli. Jak zdradza nasza rozmówczyni, kąpiele o późniejszej porze dnia, kiedy za oknem jest już ciemno, dostarczają dużo większe doznania. A jakie to uczucie, kiedy wchodzi się do tak zimnej wody?
- Wydaje się wtedy, że serce zaraz miałoby przestać bić, ale potem po chwili już jest przyjemnie - robi się ciepło, bo naprawdę często woda w jeziorze jest cieplejsza od powietrza na zewnątrz. I w tej wodzie jest o wiele przyjemniej niż na zewnątrz, kiedy człowiek rozbierze się do samego stroju i jeszcze skacze pajacyki na plaży. Jedynie kiedy człowiek się zanurza, to jest taki chwilowy szok termiczny, który trzeba przetrzymać – dodaje nasza rozmówczyni.
 Zazwyczaj szczecineckim morsom towarzyszą najbliżsi oraz całkiem duża grupa ciekawskich. Kto wie, może ktoś z nich zdecyduje się przyłączyć do morsów już za tydzień?
(mg)
Foto: Ryszard Kieruj, dziękujemy

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do