
Jak już informowaliśmy, w czwartek 12 maja br. na Mysiej Wyspie zostało parafowane porozumienie pomiędzy samorządem Szczecinka a Polskim Związkiem Wędkarskim w sprawie wspólnego prowadzenia gospodarki rybacko - wędkarskiej na jeziorach Trzesiecko i Wilczkowo.
Za porozumieniem idą też konkretne kwoty. Chodzi o zarybianie naszych akwenów. - Burmistrz zobowiązał się do dofinansowania zarybień maksymalnie do kwoty 80 000 złotych rocznie - mówi "Tematowi" Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. - W tym roku może być problem z przekazaniem środków w takiej wysokości, ponieważ jeziora zostały przejęte przez PZW dopiero w maju, więc "uciekło" nam wiosenne zarybianie szczupakiem.
To poważny zastrzyk finansowy dla wędkarzy. Koszt gospodarowania na jeziorach Obwodu Rybackiego jeziora Trzesiecko, tj.: Wilczkowa, Radacza Dużego i Małego, Juchowa, Ciemina, Trzesiecka i Lipnicy to ponad 200 tys. zł rocznie. Pieniądze przeznaczone zostaną głównie na zarybianie akwenów, ale też na pokrycie kosztów ochrony wód przed kłusownikami.
Jak zapewnił nas prezes Koła PZW "Jesiotr" w Szczecinku Mariusz Getka, zarybianie naszych jezior będzie się odbywać cennymi wędkarsko gatunkami ryb, m.in. szczupakiem, linem, sumem i węgorzem.
Zajrzyjmy teraz do porozumienia. Do czego zobowiązały sie strony? Otóż m.in. do prowadzenia wspólnej gospodarki rybacko - wędkarskiej i turystycznej na wspomnianych akwenach, a także do rewitalizacji Trzesiecka i Wilczkowa.
Wędkarze wyrazili też zgodę na umieszczenie 8 tablic (5 na brzegu Trzesiecka i 3 na brzegu Wilczkowa) informujących o tym, że akweny zostały użyczone miastu przez PZW.
Polski Związek Wędkarski zobowiązał się do niedokonywania na jeziorach Trzesiecko i Wilczkowo odłowów gospodarczych, chyba, że wymagać tego będą zamierzenia realizowane w ramach procesu rekultywacji tych akwenów.
Miasto na własny koszt przeprowadzać będzie odłowy kontrolne i badania weterynaryjne ryb ze względu, jak podkreślono, na stosowanie środka do inaktywacji fosforu. Miasto zobowiązało się też do niezwłocznego powiadamiania PZW i innych upoważnionych organów o wszelkich stwierdzonych przypadkach zanieczyszczenia jezior. Samorząd będzie również budował i rozbudowywał na jeziorach infrastrukturę turystyczno - rekreacyjną (mała infrastruktura, pomosty). Wszystko to zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego miasta.
Miasto nie może też wydawać żadnych zezwoleń uprawniających do amatorskiego połowu ryb w rzeczonych jeziorach oraz dokonywać na nich odłowów gospodarczych.
W umowie zaznaczono również, że PZW nie jest uprawnione na gruntach pokrytych wodami jezior Trzesiecko i Wilczkowo do realizacji przedsięwzięć związanych m.in. z transportem wodnym, wykonywaniem infrastruktury transportowej, wydobywaniem kamienia, żwiru oraz innych materiałów i wycinania roślin z wody.
Z kolei PZW zobowiązało się także do niepodejmowania współpracy (w określonym przez operat terminie - 20 lat) z innymi podmiotami niż Miasto Szczecinek oraz do prowadzania ochrony wód przez działalnością kłusowniczą. (sw)
Foto: na zdjęciach: Pierwsze w tym roku (symboliczne) zarybienie Trzesiecka szczupakiem, linem i węgorzem. Od lewej: szef ZO PZW Janusz Nyk i prof. Tomasz Heese.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
skutek.Brawo