
Minione 12 miesięcy to czas, w którym pożegnaliśmy wiele zasłużonych dla Szczecinka, ale nie tylko, osób. Niewątpliwie już na zawsze pozostaną w naszej pamięci. To również ich będziemy wspominać i modlić się z nich w dniu Wszystkich Świętych. Przywołajmy choć na krótko pamięć o tych osobach, które odeszły w ciągu ostatniego roku.
1 marca odszedł Andrzej Buczacki - od kilkunastu lat związany z naszym terenem, znany działacz sportowy, społeczny i założyciel sekcji badmintona UKS Gwda Wielka. Osiadł w Szczecinku po pobycie w różnych stronach świata, głównie w Niemczech. Pasjonował się także pływaniem i fotografią. Za młodu był między innymi członkiem grupy kaskaderów samochodowych, z którymi występował na terenie całej Europy. Po przejściu na emeryturę, pierwsze kroki w szczecineckim środowisku stawiał jako fotoreporter Tematu Szczecineckiego. W tym roku obchodziłby 70 urodziny.
23 marca zmarł Krzysztof Kurek - szczecinecki muzyk i artysta. Jego całe życie związane było z branżą muzyczną. Już od najmłodszych lat pojawiał się na scenie, w przeszłości prowadził także sklep muzyczny, ale też firmę zajmującą się nagłośnieniami imprez. Był wokalistą i grał na gitarze. Prowadził setki imprez okolicznościowych, dlatego szybko zyskał popularność najpierw na terenie Szczecinka i całej Polski. Nagrał płytę z muzyką disco dance pod pseudonimem Manil. Jego utwory pojawiały się na kilkudziesięciu składankach. Do płyty powstało kilka teledysków. Grał mnóstwo koncertów i był gościem wielu programów telewizyjnych. W chwilach wolnych od muzyki był też złotą rączką i potrafił zbudować i naprawić prawie wszystko.
14 maja odszedł Henryk Górka - od 1955 roku był członkiem Kolejowego Klubu Sportowego „Darzbór” Szczecinek, w którym w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych pełnił funkcję Prezesa. Oprócz tego był również Wiceprezesem oraz Kierownikiem Sekcji Piłki Nożnej. W kolejnych latach należał do Międzyzakładowego Kolejowego Klubu Sportowego „Darzbór”, następnie do Miejskiego Klubu Piłkarskiego „Darzbór”, a w ostatnim czasie do MKP Szczecinek. Do ostatnich chwil pełnił funkcję Kierownika Biura i prowadził archiwum klubu. Niezwykle oddany szczecineckiej piłce nożnej zostanie zapamiętany jako wielki przyjaciel „Darzboru” oraz jeden z najbardziej zasłużonych działaczy sportowych w Szczecinku. Miał 84 lata.
4 lipca zmarła Maria Sosnowska - ostatni Żołnierz Wyklęty w Szczecinku. Miała 90 lat. Mimo sędziwego wieku i podupadającego zdrowia, była obecna na każdej, organizowanej w Szczecinku uroczystości ku czci pamięci Żołnierzy Wyklętych. W 2014 roku za swoją niezłomną postawę i działalność na rzecz niepodległej Polski została odznaczona Orderem Krzyża Niepodległości. Pani Maria (ps. Helena), będąc młodą dziewczyną, zaangażowała się w 1948 roku w działalność Europejskiej Armii Podziemnej. Członkami tej organizacji byli w większości ludzie młodzi. EAP zajmowała się głównie wysyłaniem ostrzeżeń do urzędników komunistycznych, a także kolportowaniem rozmaitych plakatów i ulotek. Organizacja nie przetrwała długo. W ciągu roku aresztowano niemal wszystkich najważniejszych członków, łącznie z dowódcą. Sprawą działaczy "wrogiej" organizacji na początku postępowania zajął się Referat Śledczy PUBP w Szczecinku. Panią Marię aresztowano 7 maja 1949 roku. Miesiąc później jej sprawa trafiła do WUBP w Szczecinie. Pani Marii zarzucono m.in. "szeptaną propagandę", a także kolportaż antykomunistycznych i antyradzieckich ulotek. Wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Szczecinie z 15 grudnia 1949 roku została skazana na 5 lat więzienia.
10 września po ciężkiej chorobie zmarła Teresa Stalko, zasłużona dla społeczności Szczecinka i powiatu szczecineckiego społeczniczka i działaczka lokalnych organizacji pozarządowych. Teresa Stalko - m.in. wieloletnia Prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Społeczno-Gospodarczych w Krosinie, Przewodnicząca Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia Klaster NGO Powiatu Szczecineckiego w Szczecinku, wolontariuszka Fundacji "Miłosierdzie i Wiedza" w Szczecinku, czy członek grupy charyzmatycznej Odnowy w Duchu Świętym "Betania" przy parafii pw. NNMP w Szczecinku. Najbliżsi zapamiętają ją jako osobę niestrudzenie wspierającą ludzi pokrzywdzonych przez los.
30 września zmarł Henryk Wyszomirski - znany działacz społeczny, były radny i Przewodniczący Rady Gminy Szczecinek. Przez wiele lat pomagał w budowie Polski samorządowej. Przez ostatni czas zmagał się z ciężką chorobą. Miał 69 lat.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie zapominajmy że Andrzej Kowal znalazł przepięknego prawdziwka
To A. Kowal nadal ma parcie na media?
Co roku znajduje największe grzyby -)) raz nawet w pudełku po butach -))
Szkoda że nie startował na burmistrza, z takimi efektami w zbieraniu grzybów miałby spore szanse.
W pudełku znalazł kozaka.
Żeby Ci co tak zazdroszczą Kowalowi coś zrobili bezinteresownie dla społeczeństwa......najlepiej oceniać i pisać złośliwe komentarze a nie robić nic.
Przeżył zderzenie dwuch pociągów, to już coś. Pozdrawiam i całuje Cię Andrzejku. Obyś znalazł więcej pudełek z grzybami ;*