Z siekierą po zabawki, jazda na rauszu i z zakazem – policyjna doba w Szczecinku

Wczoraj (2.03) szczecineccy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn którzy w niedzielę włamali się do mieszkania i ukradli mienie warte 500 zł. Dziś usłyszą zarzuty. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. - Do włamania doszło w niedzielę w godzinach popołudniowych. Sprawcy przy użyciu siekiery wyłamali drzwi wejściowe do mieszkania. Z wnętrza zabrali butlę gazową, 20 pluszowych zabawek, oraz trzy zegarki na rękę mające dla pokrzywdzonego wartość sentymentalną – mówi sierż. Monika Wojnowska, rzecznik prasowy szefa szczecineckiej policji. - Policjanci Wydziału Kryminalnego w wyniku działań operacyjnych ustalili tożsamość sprawców, którymi okazali się mieszkańcy Szczecinka w wieku od 33 do 40 lat. Byli oni już wcześniej karani za podobne przestępstwa. Funkcjonariusze przeszukali mieszkania zatrzymanych i odzyskali jeden zegarek oraz butlę gazową. W związku z tą sprawą dziś rano zatrzymano 52-letnią kobietę, która prawdopodobnie była inicjatorką włamania. Z ustaleń wynika, że wspólnie z zatrzymanymi mężczyznami spożywała wcześniej alkohol, udzieliła informacji o mieszkaniu, do którego się włamali oraz użyczyła siekierę. Komendant Powiatowy Policji w Szczecinku będzie wnioskował do prokuratury o zastosowanie wobec włamywaczy środka zapobiegawczego w postaci aresztu. Zatrzymanym za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.
    W nocy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 55-letniego mężczyznę, kierującego samochodem marki Opel Kadet. Kierowca dmuchnął w alkomat 0,66 promila alkoholu. - W trakcie kontroli przyznał się także, że nie ma prawa jazdy. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że kierujący ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do sierpnia 2010 roku, również za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwym. Podczas interwencji mężczyzna stracił też dowód rejestracyjny, ponieważ nie miał aktualnych badań technicznych. Prawdopodobnie dziś usłyszy zarzuty kierowania samochodem będąc w stanie nietrzeźwym oraz nie stosowania się do zakazu sądowego, za co grozi u kara do 2 lat pozbawienia wolności – dodaje sierż. Wojnowska. (sw)