Z nartami nad jezioro, z łyżwami na... basen.

Wszystko wskazuje na to, że z powodu opóźnień z budową na narciarskie szusy po jeziorze trzeba będzie jeszcze poczekać. Zamiast nart (wodnych) będzie można skorzystać, i to już w lipcu, z... lodowiska. Od razu prostujemy, nie jest to spóźniony żart primaaprilisowy.
  Ponieważ w tym roku zimy nie było i amatorzy jeżdżenia na łyżwach musieli się obejść smakiem, nadarza się teraz ku temu okazja i to w pełni lata. Nie będzie to jednak zamarznięty lód, ponieważ koszty energii potrzebnej do jego utrzymania o tej porze roku byłyby zbyt wysokie. Jest to po prostu specjalny polimer art-ice wmyślony przez Holendrów. U nich stosują go już na szerszą skalę.
  Lodowisko ma być zamontowane na terenie parkingu dla autobusów, znajdującego się pomiędzy krytą pływalnią a kortami tenisowymi. Stanie się to za sprawą przedstawiciela na Polskę holenderskiej firmy Betech Kunstoffen B.V. „Lodowe” panele o wymiarach 1 na 2 metry oraz grubości 20 mm, dzięki swojej specjalnej strukturze mogą być użytkowane w każdej temperaturze, a więc przez cały rok. 
 - Lodowisko, które wypożyczymy, będzie miało o 300 mkw. – mówi prezes zarządu Aqua-Tur Robert Duszyński. – Umowę najmu podpisaliśmy na cztery tygodnie, od 24 lipca do 22 sierpnia.
  - Jest to pewnego rodzaju eksperyment na naszym terenie. Mamy nadzieję, że dla mieszkańców Szczecinka jak i dla turystów będzie to atrakcja - ocenia prezes. – Do tej pory tego rodzaju lodowisko zamontowane było już jedynie w Ustce. Tam również potraktowano to jako eksperyment. Korzystali z niego głównie uczniowie. U nas pomysł dzierżawy lodowiska narodził się w Urzędzie Miasta. Ponieważ współpracujemy ze spółkami zajmującymi się rekreacją i wypoczynkiem, dlatego zdecydowaliśmy się na to, aby lodowisko zamontować na terenie naszego parkingu.  
  Na lodowisko będzie można przyjść zarówno ze swoimi łyżwami, jak również skorzystać na miejscu z wypożyczalni. Ponieważ tafla art-ice ma nieco inne wymagania niż zwykły lód, dlatego jedynym warunkiem, jaki należy spełnić, są ostre łyżwy.
  - Trzeba je ostrzyć za każdym razem. Chodzi o płynność jazdy i ochronę tafli. Siły tarcia są nieco większe niż na lodzie, a ostre łyżwy po prostu umożliwią lepszą jazdę – wyjaśnia Robert Duszyński.
    Na razie nie wiadomo, ile trzeba będzie zapłacić za bilet. Do cen spółka dopiero się przymierza. Prezes zastrzega się, że z pewnością nie będą to ceny wygórowane. Tak po cichu zakładają, że zysk przewyższy koszt związany z wypożyczeniem. Lodowisko nie wymaga specjalnej troski, jeśli chodzi o jego utrzymanie i użytkowanie. Po prostu wystarczy utrzymywać je w czystości. Korzystać można będzie również podczas deszczu, ale upadek przy takiej pogodzie będzie się wiązał z koniecznością zmiany ubioru.
   Łyżwy będzie można zostawić w szatni i od razu skorzystać z basenu. Dodajmy, że szczecinecki basen czynny będzie do połowy września – potem nastąpi przerwa technologiczna. Dzięki porozumieniu pomiędzy Aquaturem a Miejskim Zakładem Obsługi Szkół i Przedszkoli, uczniowie szczecineckich szkół podstawowych i gimnazjów mogą w okresie wakacji korzystać z basenów za darmo.
   Ponieważ współpracujemy ze sobą przez cały rok szkolny, dlatego się na to zdecydowaliśmy – mówi prezes. To samo było już w ubiegłym roku. Młodzież ma okazję do nauki pływania bez obecności nauczyciela, ale pod okiem ratowników.
  Jedynym mankamentem, jak przyznaje prezes jest to, że czasem trzeba na wejście po prostu poczekać, ponieważ jednorazowo na basenie przebywać może nie więcej niż 38 osób.
                                                                                                           

(jg)