
Nie od dzisiaj mieszkańcy Wybudowania skarżą się na drogi dojazdowe do swoich domostw. Problemy zaczynają się już... przy ul. Waryńskiego. Cóż z tego, że jezdnia jest szeroka i dobrze oznakowana, skoro wielkiego koncernu, jakim jest Krono nie stać na wybudowanie dla swoich klientów parkingu? Efekty czasem są przerażające. Wielkie tiry stoją w kolejkach, blokując jedną stronę jezdni niejednokrotnie (z małymi przerwami) od rozwidlenia przy ul. Bukowej aż do skrzyżowania z ul. Leśną! Ci, którzy na codzień korzystają z tej jedynej drogi, łączącej peryferyjne dzielnice Szczecinka - Wybudowanie, Czarnobór a także niedaleką Żółtnicę, zmuszani są do pokonywania tego odcinka z duszą na ramieniu, bo nie wiadomo, czy z naprzeciwka nie nadjedzie właśnie tir, albo olbrzymia maszyna. Uda się, czy się nie uda - zupełnie jak w rosyjskiej ruletce. Nie sposób zrozumieć tolerowania tego stanu zarówno przez zarządcę drogi – Powiatowy Zarząd Dróg jak, a może przede wszystkim przez szczecinecką policję. Jak na razie ul. Waryńskiego na całej swojej długości jest jeszcze drogą publiczną, a nie zakładową (Kronospanu) i obowiązuje na niej prawo o ruchu drogowym. Chyba, że wzorem śródmieścia (mowa o powstających dużych sklepach), miasto lub powiat przejmie na siebie obowiązek zapewnienia klientom Krono a także ciężarówkom z tej firmy i firm współpracujących miejsc postojowych.
Jeszcze przed zimą Powiatowy Zarząd Dróg oczyścił i zniwelował pobocza na całej długości ul. Leśnej. Po raz pierwszy od wielu dziesiątków lat, wzdłuż jedni nie ma już wodnych zastoisk i błota.
Znacznie gorzej, by nie powiedzieć wręcz fatalnie, przedstawia się stan dróg gruntowych na Wybudowaniu. Codzienne dojazdy do rozsianych na dość odległej przestrzeni domów, są niczym uczestnictwo w rajdzie Camel Trophy.
- W tej sprawie byłam w Urzędzie Miasta. W Referacie Infrastruktury obiecano naprawę i dalej jest tak, jak widać – mówi Agnieszka Polanowska, mieszkanka ul. Leśnej.
Sprawdziliśmy, dowodem na to jest załączone zdjęcie. Tak prezentuje się jedna z dróg, jak by nie było, leżących na terenie miasta. Zdaniem naszej rozmówczyni, mieszkańcy Wybudowania płacą takie same podatki, jak w innych rejonach miasta, tymczasem z powodu fatalnych dróg są znacznie częściej narażeni na straty wynikające z napraw psujących się samochodowych zawieszeń, no chyba, że kogoś stać na kupno samochodu terenowego. Zdjęcia przesłaliśmy do rzecznika prasowego UM.
- Tych zdjęć pracownik TI zajmujący się tematem dróg nie rozpoznaje, prosimy o dokładne określenie miejsca. Może to są już tereny gminy? Musimy to sprawdzić – pisze w odpowiedzi Rzecznik Konrad Czaczyk.
Odpowiadamy, to nie są drogi gminne ale miejskie. Leżą 50 metrów od ul. Leśnej – pierwsza w lewo od skrzyżowania z ul. Waryńskiego.
- W mieście mamy ok. 20 km dróg gruntowych, nie jesteśmy w stanie naraz ich wszystkich utwardzić. Jak co roku, również w bieżącym, przeznaczymy z budżetu miasta sporą kwotę na utrzymanie szczecineckich „gruntówek”. W 2008 r. będzie to 250 tys. zł. Część dróg gruntowych będzie profilowana - dotyczy to orientacyjnie ok. 42.700 mkw. Przyjmuje się dwukrotne profilowanie tych dróg w ciągu roku. Część dróg dodatkowo utwardzana będzie tłuczniem betonowo – ceglanym. Powierzchnia uszkodzonych miejsc nawierzchni, zakwalifikowana do remontu cząstkowego tłuczniem betonowo-ceglanym, wynosi ok. 6000 m kw. Prace rozpoczynamy od najbardziej obciążonych dróg - na Marcelinie i Raciborkach. Tego typu prace można prowadzić przy sprzyjających warunkach atmosferycznych, więc np. przy takiej pogodzie jak dziś (padał deszcz - dop. red.) nie da się prowadzić prac – odpowiada rzecznik prasowy Konrad Czaczyk.
foto: Tak prezentuje się jedna z miejskich „gruntówek”, czyli dróg na
terenie Wybudowania.
(jg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie