
Rozpoczęła się wiosenna rzeź szczupaków w kanałach wpływających do jeziora Trzesiecko. Grupy kłusowników, licząc na łatwy przedświąteczny zarobek (najczęściej na napój marki „wino”), uzbrojeni w ościenie i widły, zabijają szczupaki, które weszły do cieków, by tam złożyć ikrę i dać życie kolejnym pokoleniom zębaczy. O tym, że proceder się rozpoczął, zaalarmowali nas wędkarze. – To, co dzieje się w Trzesiece, to prawdziwa tragedia. Rzeź ryb trwa w najlepsze. Szczupaków jest w tym roku bardzo dużo, to zapewne pierwszy rocznik pochodzący z zarybiania jeziora kilka lat temu – mówi anonimowo „Tematowi” wędkarz. – Proszę was o interwencję, proszę zaalarmować Straż Miejską, bo inaczej wybiją nam ryby. Barbarzyńcy zabijają szczupaki, a później łup sprzedają przed sklepem w Trzesiece. Za wino. Niektóre sztuki takie po 2 kg. Proceder odbywa się głównie na miejscowych rozlewiskach i na kanale, który wpływa do jeziora nieopodal posesji burmistrza.
Wędkarze szukają pomocy gdzie się da. – Zaalarmowaliśmy już policję, obiecali zająć się sprawą. Powiadomiliśmy też strażników społecznych i rybackich – mówi nam wędkarz z Koła PZW „Jesiotr”.
Wiosną 2009 roku napisaliśmy: „Niestety, wydaje się, że dotąd, gdy Trzesiecko nie przejdzie pod jurysdykcją miasta, nic się nie zmieni”. - Jezioro leży już w granicach administracyjnych miasta, wioska stała się dzielnicą Szczecinka Prosimy, więc o pomoc – alarmują wędkarze. (sw)
Ps. Nazwiska rozmówców pozostawiliśmy do wiadomości redakcji. Dziś zaalarmowaliśmy Straż Miejską i ratusz. – My też działamy – zapewnia Mariusz Getka, prezes Koła PZW „Jesiotr”.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
zamiast pilnować radaru niech się odpowiednie organy wezmą za to.
Bardzo proszę objąć kontrolą kanał do ul.Kołbrzeskiej "MAŁPI GAJ" _ Działki "Wojskowe" Tragedia co się dzieje codziennie od Switu"
może jesteś zTERRAWiały i wszystko cie truje może siedz w domu z w masce tlenowej to może więcej idiotyzmów pisać nie będziesz
STRAŻ MIEJSKA NIE MA UPRAWNIEŃ ABY KARAC KŁUSOWNIKÓW NIE MAJĄ W SWOICH UPRAWNIENIACH ODPOWIEDNIEJ USTAWY O RYBACTWIE ŚRÓDLĄDOWYM
Widzę że mieszkaniec nie wedkarz nie ma pojęcia o czym pisze. W roku poprzednim zostały przeprowadzone przez Politechnikę Koszalińską bardzo szczegółowe badania ryb naszego jeziora. Okazało się że ryby mają się doskonale i barzo dobrze radzą sobie na tzw. głebinkach. Jednak obrzydliwy proceder kretynów wyłapujących ryby w tarle może zagrozić wielu gatunkom. Barbarzyńskie metody połowu by zdobyc "bełta" każą mi zastanowić się - "czy człowiek to brzmi dumnie". Pozdrawiam miłośników natury
czy ten człowiek wie co mówi? Fakt,szkoda,że tłuką tego szczupaka . Tu pole do popisu dla Straży Miejskiej. Jednak niech facet nie mówi ,że coś z tego narybku w naszym jeziorze przezyje. Ta woda jest tak zatruta,że nic sie tu nie uchowa jak. Ryba zyjąca w naszym jeziorze nie jest zdolna do rozmnażania się . Moze by tak zbadali ichtiolodzy nasze ryby i ich ich skład chemiczny. Moze nie nadają się do spozycia? Z zarybianiem jeziora jest tak ja k z Kronodrzewkiem na hałdzie... trzeba ciagle dosadzać a tu zarybiać i kółko sie kreci.