
Znane są już oficjalne wyniki testu gimnazjalnego. Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Poznaniu poinformowała właśnie, jak podczas tegorocznego egzaminu wypadli nasi gimnazjaliści. Jest się z czego cieszyć? Chyba nie do końca.
Pierwszy wniosek, jaki nasuwa się przy weryfikacji wyników, mówi o tym, że nasza młodzież lepiej radzi sobie z zagadnieniami humanistycznymi niż z naukami ścisłymi. W części matematyczno-fizycznej województwo zachodniopomorskie otrzymało wynik najniższy z całego okręgu – 22,25 punktów na 50 możliwych. W części humanistycznej wypadliśmy ciut lepiej – 23,71 punktów na 50 możliwych.
Jeśli chodzi o powiat szczecinecki, w przypadku obu części uplasował się on poniżej średniej województwa. W testach humanistycznych nasza młodzież zdobyła średnio 23,07 punktów. Z kolei w zadaniach matematyczno-przyrodniczych – 22,21 punktów.
Dla porównania podajemy także średnią krajową. Część humanistyczna to: 25.31, zaś część matematyczno-przyrodnicza: 23,63.
Co napawa optymizmem, mimo iż średnia naszego powiatu nie jest zbyt wysoka, to jednak nie odbiega za bardzo od średniej województwa czy kraju. (sz)
foto: sxc.hu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nauczycielom należą się się większe płace i gwarantowane zatrudnienie na 50 lat do przodu,bez względu na ilość uczniów w klasie i ilość godzin pracy.
a co ty o tym możesz wiedzieć? o pracy w szkole? no pomyśl i napisz. Nie błądź i nie brnij dalej.Opieka rodzicielska nie polega tylko na tym żeby sprawdzić zawartość plecaka i zeszytów:):):) Panie tato -to za mało b/o
Nie bredzę, moje dzieci nie miały i nie mają (dzięki Bogu) problemów z nauką, nie jestem frustratem i nikogo nie mam zamiaru obrażać - podaje suche fakty. Może pora ojcze zainteresować się dzieckiem - sprawdzić tornister dziecka i notatki w zeszycie z ostatniego miesiąca. Przyjemnej lektury a później podyskutujmy o moim bredzeniu.
co ty bredziesz człowieku! Pewnie twoje dziecko ma czy miało problemy z nauką , stąd ta frustracja i obrażanie nauczycieli. Pamiej jest takie stare polskie przysłowie: "obyś cudze dzieci uczył.." czego ci nie życze bo nie każdy do tego się nadaje:)
A czemu tutaj się dziwić? To sesja , to odprawa, to narada, to wycieczka - trzeba patrzeć gdzie można skroić parę groszy. Skąd ta młodzież ma czerpać wiedzę, skoro w gimnazjum już od początku czerwca niczego nie nauczają. Same dzieci mówią o tym, że nauczyciele są obrażeni za przychodzenie uczniów na lekcje w czerwcu. A jak będzie problem to ci sami uczniowie przyjdą po południu na korki - to przecież rodzice mają obowiązek wykształcić swoje pociechy....