
W czwartek, 24 kwietnia, jeden z uczestników ruchu drogowego zwrócił uwagę na samochód z rozbitą szybą czołową, jadący w kierunku Szczecinka. Styl jazdy kierowcy Suzuki także nie pozostawiał wątpliwości – coś było nie tak.
Świadek natychmiast powiadomił policję i sam nie dopuścił, by kierowca odjechał. Zgłaszający kierowca po prostu zaparkował za autem sprawcy i “synchronizował” telefonicznie z policją przybycie patrolu we właściwe miejsce.
Patrol ruchu drogowego szybko zlokalizował wskazane auto. W środku siedział 37-letni mieszkaniec Bobolic, który nie tylko był kompletnie pijany (ponad dwa promile alkoholu w organizmie), ale też – jak się okazało – miał sądowy dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komendy w Szczecinku. Dzięki trybowi przyspieszonemu już następnego dnia usłyszał wyrok: rok i trzy miesiące bezwzględnej odsiadki, ponowny dożywotni zakaz prowadzenia oraz 10 tysięcy złotych grzywny na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Z dwoma dożywotnimi zakazami to już na pewno nie wsiądzie za kółko...