
Jeszcze przed tegoroczną zimą na jeziorze Trzesiecko zostanie wykonana dodatkowa aeracja mobilna.
- Wszystko po to by ograniczyć "start" fosforu wiosną przyszłego roku, po zejściu lodu - mówi "Tematowi" Wojciech Smolarski, kierownik Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta.
- Tym razem zabieg zostanie przeprowadzony bez udziału środka chemicznego stosowanego dotąd przy tego rodzaju operacji, czyli siarczanu żelazawego. Po prostu aerator mobilny intensywnie napowietrzy wodę.
Przed przystąpieniem do tego zadania miasto ogłosi przetarg na jego wykonanie. Operacja nosi nazwę: "Wykonanie zabiegu aeracji mobilnej warstwy naddennej całego jeziora Trzesiecko bez dozowania środka chemicznego".
Przypomnijmy. Aeracja mobilna z użyciem środka chemicznego jest przeprowadzana na Trzesiecku wiosną każdego roku. W razie potrzeby, w przypadku np. zakwitów sinic - częściej. W tym roku operację (czterokrotnie) przeprowadzała firma prof. Stanisława Podsiadłowskiego "Aerator". Naukowiec, jeden z twórców programu ratowania jeziora Trzesiecko, na co dzień jest szefem Zakładu Inżynierii Rolniczej Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Aeracja to jedno z głównych (oprócz zarybiania) przedsięwzięć prowadzonych przez samorząd miejski w ramach rewitalizacji naszego akwenu. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nasuwa sie pytanie: skoro ma być prowadzona areacja mobilna strefy przydennej to po co nam dwa areatory kręcące się na jeziorze, nie spełniają swojego zadania? Z drugiej strony odetnijcie ściek wpływający z fabryki to znikną problemy z zanieczyszczeniami jeziora o 3 klasie czystości gdzie wchodzi się na własną odpowiedzialność...