Wielki piknik leśników

W sobotnie (30 czerwca) przedpołudnie na placu przed szczecineckim ratuszem spotkali się leśnicy z trzech nadleśnictw, aby zmierzyć się w licznych konkurencjach sportowych i oczywiście spędzić aktywnie czas. Turniej Trzech Nadleśnictw, bo o tym wydarzeniu mowa, rozegrany został już po raz trzeci. Tym razem rywalizowali ze sobą leśnicy z Lipki (RDLP Piła), Lubniewic (RDLP Szczecin) i oczywiście ze Szczecinka.
- Pomysł zorganizowania turnieju zrodził się w momencie, kiedy nasze miasto obchodziło 700-lecie, a Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Szczecinku 65-lecie. Postanowiono zorganizować taki festyn dla leśników, jak i również dla mieszkańców Szczecinka i pobliskich miejscowości. Przy okazji powstał pomysł, żeby przy okazji była to rywalizacja sportowa różnych nadleśnictw. Wtedy, dwa lata temu, w pikniku uczestniczyły nadleśnictwa z miast, które również osiągnęły wiek 700 lat, czyli Nowogardu, Kalisza Pomorskiego i Szczecinka, który właśnie w tamtym momencie obchodził 700 urodziny. Tego typu impreza zorganizowana została już po raz trzeci i w tym roku kluczem do wyłonienia nadleśnictw, które będą uczestniczyły w spotkaniu było położenie siedziby nadleśnictwa. Wszystkie te nadleśnictwa otoczone są pięknymi jeziorami – mówi Ferdynand Bejger, rzecznik prasowy RDLP Szczecinek.
Na uczestników turnieju czekało aż dziesięć konkurencji, a każdy z pracowników znalazł odpowiednią dla siebie dyscyplinę. Nie zabrakło gry w kręgle, rzucania piłką do kosza i oczywiście, co jest już tradycją Turnieju, okrzesywania drewna przy użyciu pilarek. W przerwach pomiędzy konkurencjami wszystkim uczestnikom i mieszkańcom swoimi występami umilali czas artyści ze Studia Wokalnego SAPiK-u.
- Celem dzisiejszej imprezy jest to, aby leśnicy się spotkali i zintegrowali w ogniu takiej rywalizacji sportowej. Oczywiście takiej „rywalizacji” z przymrużeniem oka. Nie ma tu żadnej zawziętości i zaciekłości, chodzi przecież przede wszystkim o dobrą zabawę. Uczestnicy uprawiają sport, propagują zdrowy tryb życia, promują lasy, w których można również aktywnie spędzać czas na łonie natury i oczywiście dobrze się bawią – dodaje Ferdynand Bejger.(mg)