
400 interwencji - to bilans poniedziałkowej (17.01) wichury, która przeszła nad woj. zachodniopomorskim. W powiecie szczecineckim strażacy interweniowali ponad 30 razy. Na szczęście nie ma informacji o osobach poszkodowanych.
Jak podał w poniedziałek rzecznik komendanta wojewódzkiego PSP kpt. Tomasz Kubiak, najwięcej zdarzeń zanotowano w powiatach koszalińskim, łobeskim, białogardzkim, drawskim, goleniowskim, świdwińskim i sławieńskim.
Strażacy wyjeżdżali głównie do powalonych drzew i połamanych gałęzi. Drzewa uszkodziły samochody m.in. w Szczecinie i Koszalinie.
W przypadku powiatu szczecineckiego, jedno z poważniejszych zdarzeń miało miejsce w Radaczu, gdzie na linię energetyczną runęło dosłownie zdmuchnięte przez wiatr drzewo. Doszło do pożaru, który na szczęście szybko udało się opanować. Niebezpiecznie było także w Szczecinku na ul. Koszalińskiej, gdzie wiatr wyrwał komin znajdujący się na blaszanym dachu.
Wszystkich interwencji było łącznie 31. Strażacy wyjeżdżali do powalonych drzew i konarów
- mówi Tematowi kpt. Mirosław Śledź, naczelnik Wydziału Operacyjno-Szkoleniowego PSP w Szczecinku.
Interweniowaliśmy w okolicach Białego Boru, Drężna Orawki. W Grabowie, Ostropolu, Piaskach, Grzmiącej, Suchej, Iwinie, Łubowie. Konieczna była także interwencja w Bornem Sulinowie, Liszkowie czy Juchowie. Także w Szczecinku strażacy wyjeżdżali do powalonych drzew i konarów. Na szczęście w wyniku tych wszystkich zdarzeń nikt nie ucierpiał.
- dodaje nasz rozmówca.
Foto: Facebook.com/OSP Barwice
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie