
Drewniana wiata na Mysiej Wyspie, nawiązująca w części swoim wyglądem do obiektu restauracji z lat 30. ubiegłego stulecia w niemieckim wówczas Neustettin, zostanie rozbudowana. Inwestycja nosi nazwę: „Wykonanie wiaty na Mysiej Wyspie – III etap”. Roboty już ruszyły.
- Inwestycja polegać bedzie na dobudowaniu do istniejącego skrzydła wiaty dodatkowego elementu, który powiększy powierzchnię zadaszenia. Prace budowlane zakończą się 8 lipca br. Koszt inwestycji to 29 200 złotych – mówi „Tematowi” Tomasz Czuk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.
Przypomnijmy: Obecnie funkcjonujący i służący za punkt małej gastronomii drewniany obiekt został zbudowany za ponad 50 tys. zł wiosną 2011 roku. Pieniądze na inwestycję wyłożyło miasto. (sw)
Foto: Tak budowano wiatę na Mysiej Wyspie, tak wyglądała w latach trzydziestych XX wieku.
Zdjęcia: Temat.net / archiwum / szczecinek.org
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Społeczeństwo byłoby najbardziej zadowolone jakby chlew tam postawić i sławojkę.
Już nie nadążam z komentowaniem tych dobrych newsów.
kolejne miejskie pieniążki w pompowane w Mysią...by komuś żyło sie lepiej. a może nich te pieniądze zainwestuje ten kto czerpie z tego zyski. Dlaczego to mieszkańcy mają to robić?
Ten kto czerpie zyski jest tylko dzierżawcą więc nie będzie inwestował a większa wiata przyda się wszystkim.Nie szukajmy we wszystkim dziury bo inaczej nic nie można byłoby zrobić.Nie przepadam za obecną władzą ale nie wszystko co robią jest złe.
Ciekawe... Tez jestem dzierzawca i jak chce cos zrobic w/na nieruchomosci to wlasciciel mi nie chce tego sfinansowac. Dzierzawcom w galeriach handlowych wlasciciel galerii butikow tez nie chce dostosowywac do potrzeb sklepu x. Co wiecej... Jak na Mysiej bylo jeszcze klepisko i dzierzawil je Nikodem to nikt z miasta nie chcial mu pomoc, wrecz wysmiewano pomysl knajpki w tym miejscu. Po jednym sezonie, kiedy Nikodem mimo nieprzychylnosci Magistratu mial chetnych do wieczornego posiedzenia nad woda przy piwku i kielbasce to nagle JHD stwierdzil, ze to ma sens. Tym bardziej, ze w tej branzy dziala juz w miescie prawie ze monopolistka (bo przeciez w poblizu Ogolniaka wlasciciel "Piwnicy" tez chcial otworzyc knajpke tylko Magistrat zabronil - po co skoro blisko jest Woznego Daglasa Dom). Co roku Magistrat pakuje tam mase pieniedzy, chociaz pierwotnie mial ten pomysl za go*no. Ciekawe, czy dalej by tak pakowali kase gdyby dzierzawca byl kto inny, niz byla malzonka... Ciekawe kiedy bede mogl pocisnac tam kolejka linowa, albo mostkiem z wojskowej... Dla tych co dalej slepo lykaja jak male pelikany wszystko co powie JHD i zaraz mnie poleca hejtem. Pewnie nie wiedzieliscie, ale regionalna potrawa w Szczecinku i okolicach sa pierogi. Dziwne?? No troche, ale wystarczy przejsc obok Woznego Daglasa Domu od strony przedszkola, zeby przeczytac jakie srodki unijne dostala Malzonka. Z cala pewnoscia dostala by kase na wyposazenie calej kuchni i jeszcze pare drobiazgow gdyby nie ex-maz i jego znajomosci. Na koniec... Zrobcie research i dowiedzcie sie jaki czynsz w SAPiKu mialy poprzednie lokale, a jaki ma obecnie mieszczaca sie tam pizzeria. POMYSLCIE LUDZIE TROSZECZKE!!!
Typowe warczenie Polaka (Belbuk wrrr..., Szczecinekman22 wrrr...). Według zasady: żadna kość nie skapnęła dla MNIE więc obszczekać tych którzy coś swoją przedsiębiorczością zdobyli.
Miasto to co najwyżej powinno drogę zrobić i o nią zadbać. Wiata za 50 tyś śmierdzi prywatą za nasze pieniądze.
Niemiecka wiata osłaniała też od wiatru więc ta nie będzie jej przypominać. W tamtej były szyby a teraz nie można bo gównarzeria zrobi sobie zabawe