
Jak poradzić sobie z problemem zanieczyszczonego jeziora Trzesiecko w Szczecinku? Przed odpowiedzią na to pytanie co roku stają radni. Temat wraca również teraz. Czy prowadzone od lat zabiegi aeracji połączone ze strącaniem fosforu powinny być kontynuowane?
Niedługo miejscy radni, przyjmując uchwałę budżetową, podejmą decyzję dotyczącą finansowania zabiegów rekultywacyjnych prowadzonych na jeziorze. Na ten cel zarezerwowano w budżecie ok. 230 tys. zł. Ponieważ większość w radzie mają radni klubu KO, rezultat głosowania jest raczej przesądzony.
Przed podobną decyzją staną także radni w Radzie Powiatu. Dokładniej - będą musieli zadecydować, czy pomogą miastu w sfinansowaniu tych zabiegów. Tu jednak wszystko może się potoczyć inaczej.
Przypomnijmy. W poprzednich latach opozycja mocno punktowała koalicję Porozumienia Samorządowego z Platforma Obywatelską z powodu, jak to określano, finansowania „mało efektywnych” działań na Trzesiecku. W momencie, gdy PS zawarło porozumienie z Prawem i Sprawiedliwością, sprawa przebiegu głosowania nie wydaje się do końca oczywista. Kwestię tę dodatkowo komplikuje WFOŚ, który na początku ubiegłego roku wycofał się z pomocy finansowej udzielanej Szczecinkowi na rekultywację jeziora. Jerzy Hardie-Douglas, obecny radny powiatowy (KO) zarzucił wówczas funduszowi, w którym obecnie „rządzi PiS”, że jest to działanie polityczne, wymierzone wyłącznie w szczecineckie władze PO.
Dlaczego fundusz przestał wspierać miasto w rekultywowaniu Trzesiecka?
Według WFOŚ, nie istnieje idealna metoda rekultywacji jezior, a napowietrzanie jeziora przy pomocy zabiegów aeracji mobilnej jest jedną z najmniej efektywnych metod.
– Warto zaznaczyć, że WFOŚiGW w Szczecinie nieprzerwanie od 2005 roku wspierał zabiegi rekultywacji jeziora Trzesiecko i przeznaczył na nie kwotę dofinansowania w wysokości blisko 2,76 mln zł – poinformował nas w ubiegłym roku fundusz.
– Dodajmy, że przez 13 lat władze Szczecinka przeznaczyły na program łącznie ponad 3 mln zł z budżetu miasta.
Niestety, z uwagi na zastosowanie tylko jednego aeratora i stosowanie intensywnych środków chemicznych skutkuje to jedynie niewielką, sezonową poprawą stanu wód.
Ponadto WFOŚ stoi na stanowisku, że wszystkie jeziora poddawane rekultywacji powinny być zabezpieczone lub całkowicie pozbawione źródeł zanieczyszczeń. W odpowiedzi udzielonej naszej redakcji pada także sugestia dotycząca sprawdzenia efektów zabiegów przez kilka niezależnych jednostek badawczych.
Fundusz podkreślił także, że władze Szczecinka nie stały się ofiarą gry politycznej, a projekty o wysokiej wartości merytorycznej, cechujące się konkretnymi efektami ekologicznymi, zawsze mają możliwość uzyskania wsparcia finansowego.
Dodajmy. Powiat do tej pory wspierał miasto w rekultywacji jeziora w wysokości 20 tys. zł. Przygotowany projekt uchwały, który zostanie poddany głosowaniu, mówi właśnie o takiej kwocie. Sesja, podczas której Rada Powiatu wyrazi swoje stanowisko wobec działań prowadzonych na szczecineckim jeziorze, odbędzie się już 15 stycznia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
WFOŚiGW zbiera pięniądze na inny cel - dla Rydzyka i jego imperium
Pamiętam, jak wyglądało jezioro 15 lat temu. Niech mędrcy z WFOŚiGW ekspertów nie udają. To co robią to parszywa zemsta na mieszkańcach miasta za polityczne nieposłuszeństwo.
Kara dla mieszkańców za głosowanie według własnego sumienia i poglądów.
Trolle już lecą po PiS. Lepiej sprawdźcie sobie kto przez te lata kręcił lody na tej metodzie w Szczecinku na Trzesiecku. Jedno nazwisko za kilka stów rocznie w kieszonkę to jasne że szkoda. Efekty w jeziorze cienkie albo żadnych. Jak myślicie z kim się dzielił?
Tego syfu nie da się naprawić. Strach nogi moczyć latem...
Już tam od razu kara. Chcieliście raka, to go macie, a nawet NowyTwór czy PO-KO. Miał być szlachetny w jeziorze a będzie wewnątrz was do wyboru do koloru, nawet zajmie się waszymi narządami szanowne czarne parasolki.
"napowietrzanie jeziora przy pomocy zabiegów aeracji mobilnej jest jedną z najmniej efektywnych metod."-jeden przejazd faceta na rowerku wodnym z silnikiem i ramionami opryskiwacza ma napowietrzać wodę i wyleczyć jezioro... Skoro można przytulić kilkaset tyś za taki zabieg to warto go stosować bo to się komuś opłaca... A tak na serio to są inne bardziej skuteczne rozwiązania i na pewno tańsze, lecz jak to zwykle bywa w Naszym mieście decyzje podejmuje osoba zupełnie się nie znająca, a reszta ma się dostosować.
Jakie to metody
Przede wszystkim ograniczenie ilości dostarczanych azotanów. Ile ton rocznie rozsiewa fabryka smrodu?
gościu z godziny 14:42, napisz proszę chcociaż w skrócie - jakie to metody?
czy nasz delfin już założył firmę uzdatniającą jeziora? A jego któryś kolega, np. galaretka?
gościu z godziny 14:42, >>> napisałeś co wiedziałeś. a wiedziałeś mało. Twój pomysł z rowerkiem wodnym i nawet na silnik napowietrzy wodę do głębokości ok. 30 cm i w pasie szerokości ok, 50 cm. Jak przepłyniesz 1 km, to TYLKO CHWILOWO napowietrzysz ok 150m3 i tylko w warstwie POWIERZCHNIOWEJ, czyli tej, którą napowietrza każdy wiatr wywołujący lekkie falowanie i której napowietrzać nie trzeba. Aerator pracuje stacjonarnie, energii nie zużywa i do najgłębszych dołków na dnie jeziora, tam gdzie są strefy beztlenowe, pracowicie wtłacza wodę z warstwy powierzchniowej, tą napowietrzoną, którą Ty chcesz napowietrzać drugi raz. Między innymi tą metodą, prawie w całości zwalczono już sinice i ograniczono pokłady fosforu - jako prezentu socjalistycznego PGRu Radacz, z pól którego płynęły do nas wody opadowe bogate w ten nawóz.
do gość 2019-01-03 19:54:36 Kolega się trochę zagalopował z brakiem sinic. Na Trzesiecku są co roku oprócz tego roku. Ale za to jako jedyne jezioro w promieniu 1000 km mieliśmy wielki kożuch podobno złożony z mszyc :D I prawda jest taka, że była też dziwna epidemia (coroczna) wysypek u dzieci i zwierząt. Po kąpieli w Trzesiecku, oczywiście. To tyle w temacie sinic, czystości i czegoś. Trzeba szukać konkretnej metody, a nie upierać się przy rozwiązaniach bliskiego profesorka z Poznania (a to jego też firma wykonuje te zabiegi)
WIOŚ ma rację. Brak efektu, bo zanieczyszczenia cały czas dopływają. Lekarz przed poważnym leczeniem np. kiszek, każe wyleczyć pacjentowi zęby. Zatem teraz radni KO może wreszcie się zastanowią, jak odzyskać pieniądze od prawdziwych trucicieli jeziora.
Kto zanieczyszcza ten powinien płacić a nie z pieniedzy podatników
Do gość z 19:54:36: nie oceniaj mojego poziomu wiedzy wg siebie. Owe połączenie połączeni rowerka wodnego i opryskiwacza to sprzęt którym odbywa się "mobilna areacja" od lat na jeziorze przez firmę Areator-wpisz w google, zobacz zdjęcia i otworzysz oczy. Opisałeś ile takim urządzeniem można zrobić i z tym się zgadzam-jest to chwilowe napowietrzenie wierzchniej warstwy powierzchni wody-ale dlaczego nas to kosztuje np 265 tyś zł za 3 przyjazdy? Tematu areatorów nie poruszyłem (bo to są urządzenia stacjonarne) nad czym się bardzo skupiłeś ale skoro to takie cudowne urządzenie to proszę przedstawić prosty dowód-np zdjęcie spod areatora jak rozwija się tam życie-ryby rośliny itp. Prosty przykład-w lecie tego wypływały węgorze które siedzą najniżej w jeziorze z powodu braku tlenu-gdzie ten tlen z areatorów które"Aerator pracuje stacjonarnie, energii nie zużywa i do najgłębszych dołków na dnie jeziora, tam gdzie są strefy beztlenowe, pracowicie wtłacza wodę z warstwy powierzchniowej, tą napowietrzoną,"? Zamówiono "extra areację" mobilną i wcale nie zatrzymano tego zjawiska. Co do rozwiązań to wiedza kosztuje, jeśli miasto chce dalej płacić za te rozwiązania to niech płaci a efekt będzie może za 50 lat... P.S. W jaki cudowny sposób areator w Szczecinku wg Ciebie napowietrza wodę? Bo jeśli widziałeś areator z bliska to to urządzenie nie działa jak napisałeś "tam gdzie są strefy beztlenowe, pracowicie wtłacza wodę z warstwy powierzchniowej, tą napowietrzoną..."
Chloru się co jakiś czas wleje i dobrze będzie. Może taniej. Po co kasę wydawać Krono coś wpuści co jakiś czas sypnie gwiezdnym pyłem i dobrze będzie.