
Choć statystyki nie odzwierciedlają w pełni skali tego zjawiska, Szczecinek powoli się wyludnia. Wyjeżdżają młodzi, zdolni i ambitni. I to nie tylko na chwilę, żeby się dorobić i po powrocie rozpocząć nowe, lepsze życie. Ci, co decydują się na opuszczenie miasta, nie chcą już tu wracać. No, chyba, że na wakacje… To fragment archiwalnego artykułu, jaki został opublikowany na łamach „Tematu Szczecineckiego” dokładnie pięć lat temu. Czy takie same słowa mogłyby paść także dzisiaj? Co się od tamtej pory zmieniło? Czy piękniejącemu w ciągu ostatnich 5 lat miastu udaje się zatrzymać mieszkańców przed wyprowadzką?
Ostatnie zestawienia Głównego Urzędu Statystycznego dowodzą, że w latach, kiedy wydawać by się mogło, że miasta takie, jak Szczecinek rozkwitają jak nigdy dotąd, wciąż mamy do czynienia ze znacznym odpływem ludności. Co więcej, fala wyprowadzek jest porównywalna z tą sprzed kilku lat.
Jeśli chodzi o województwo zachodniopomorskie, to w 2017 roku liczba ludności obniżyła się o 2,6 tys. osób. Powiat szczecinecki znalazł się w grupie podregionów o największym ubytku mieszkańców. W 2017 z terenu powiatu na wyprowadzkę zdecydowało się ogółem 1129 osób (tylu mieszkańców się wymeldowało), z tego za granicę wyprowadziło się 95 osób. Co ciekawe, 5 lat temu powiat opuściło 1018 mieszkańców, z czego aż 129 – wyjechało na stałe za granicę.
A jak na tym tle wypada miasto? Jeśli chodzi o dane bezpośrednio dotyczące Szczecinka, to według zestawienia z 2017 roku, z miasta na stałe wyprowadziło się 461 osób. Z tego 87 mieszkańców Szczecinka wybrało życie za granicą. Pięć lat temu Szczecinek opuściło 409 szczecinecczan. 44 osoby wybrały życie w innej części świata.
Kto wyjeżdża? To przede wszystkim osoby będące w związkach małżeńskich. Jeśli chodzi o przeprowadzki zagraniczne przeważają mężczyźni. Najczęściej wybierane kierunki to Niemcy, Wielka Brytania, a także Stany Zjednoczone. Na wyjazd decydują się głównie osoby w wieku 30-39 lat.
Czy w tej niepokojącej tendencji jest jakieś światełko w tunelu? Sądząc po liczbie osób, które zdecydowały się do Szczecinka przyjechać z innych części kraju i z zagranicy, można przypuszczać, że tak. Jednak ciągle jeszcze sporo brakuje, aby liczba osób nowo zameldowanych przewyższyła liczbę tych, którzy zdecydowali się na wyprowadzkę.
Zgodnie z danymi GUS, w 2017 roku nowy meldunek zyskało w Szczecinku 399 osób. Z zagranicy do miasta zdecydowało się wrócić 34 mieszkańców. Dla porównania w roku 2013 poziom napływu ludności do miasta był bardzo podobny. Wówczas do Szczecinka wróciło 369 osób, w tym z zagranicy – 44. To wciąż za mało.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Perspektywa 500+ z najniższą krajową
Wyjeżdżają, bo nie ma pracy dla wykształconych, młodych ludzi. Wyjeżdżają, bo po każdym przyjeżdzie do miasta ze studiów, zaczynają się alergie. Wyjeżdżają, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie zafunduje sobie życia w pod kominami krematorium, w ciągłym huku i odgłosach molocha.
Burmistrz rąk To Zmieni
Powód jest prosty - w "miescie z wizją" pensja jest 2 - 3 mniejsza niż na tym samym stanowisku w dużym mieście.Koszty życia i najmu lokali użytkowych i mieszkalnych są na tym samym poziomie lub wyższe co w dużym mieście. Pozostaje jeszcze kwestia życia rozrywkowego w mieście - brak clubów i pubów, repertuar kinowy dla emerytow i można tak w nieskończoność..... A i zapomniałem o zatrutym powietrzu. Prościej wyjaśnić się nie da.
A spróbuj tu prowadzić firmę. Wyjedziesz szybciej niż myślisz. A z KRONO dajcie spokój - zamknijcie, to wszyscy wyjedziemy.
Gość, przestań już gadać w kółko jak w mantrze o zanieczyszczonym powietrzu przez krono, ile można tego słuchać. Jedź na południe Polski np. Katowice tam masz "super smog" i jakoś ludzi tam przybywa bo uczelnie na wysokim poziomie, więc co ma do tego krono?
Wyjeżdżają, bo płacą za mało w tutejszych firmach.
Nadejdzie taki czas, że ci co musieli opuścić ten kraj dla godnego chleba, upomną się o rodzinne strony, ziemię ojców! A być może nawet rozliczą tych, którzy do tej sytuacji doprowadzili.
Jedyne co mnie tu trzyma to sentyment i rodzina. 90% znajomych wyjechało. Powody są trzy: 1-choroby oraz 2-rynek pracy oraz 3-ceny mieszkań
Ja na przykład obawiam się o zdrowie swoich dzieci. Ten smród nie może być bez znaczenia dla zdrowia.
Wyjeżdżają bo nie warto grać w szachy z gołębiem. Nie dosyć że poprzewraca taki pionki i obsra szachownicę to jeszcze się puszy że wygrał, a w tym mieście gołębi mamy kilka. Non stop popełniają jakieś artykuły.
To obawiaj sie dalej, ja wyjechalem ze swoja corka ktora ma astme 3 miesiace temu do Anglii nad morze. Kaszel zniknal.
Wyjechałem z żoną ,żeby się nie zatruła do końca. Stać nas było na przeprowadzkę do Wielkopolski. Nie jest tu różowo, ale można przeżyć, a nie otruć się wyziewami z Kronokrematorium. Straciliśmy zdrowie w tym bagnie . To był mój najgorszy pomysł na osiedlenie się w tym mieście po studiach.
(Do gościa od małej szkodliwości smrodziciela). Mylisz się - grubo. Wystarczy kontakt ze studentami. Powiedzą, co wyprawia krematorium z ich zdrowiem, kiedy wracają. Pomieszkaj trochę we wschodniej części miasta. Nikt o zdrowych zmysłach nie kupi tu mieszkania. Przyjdz nocą - posłuchaj i popatrz, a i jeszcze pooddychaj. Pełną piersią...
ot dziwna sprawa. Jak przyszło do wyborów to 60% ludzi zostało w domach a z pozostałej 40% co poszła większość była mega zadowolona i zagłosowała na to co było. A w komentarzach jedziecie? O co tu chodzi ? Ci durni nie mają internetu ? Oczywistym jest fakt że 2000 ludzi zyskuje (praca) a 38 000 ludzi traci (zdrowie). Najlepiej kajndl na tym wychodzi. Pozostaje mieć nadzieję, że piekło istnieje.
odpowiedź nr1. SMRÓD i SYF z kominów! Kto normalny by chciał tu przyjechać. Ci co są po prostu są związani rodziną, pracą, mieszkaniem itd.
Wyjechaliśmy 3 miesiące temu z setek powodów. Z pewnością nie wrocimy.
Burmistrz chcąc zatrzymać ludzi w tym mieście powinien jak najszybciej sprowadzić inwestorów do miasta i stowrzyć nowe miejsca pracy bo inaczej to zostanie rządzenie mu tylko emerytami i rencistami. Ale sobie wtedy poszaleje !!!
w 2040r to miasto będzie liczyło może 30 000 ludzi. Jedyną szansą jest ucywilizowanie kronospanu i powstanie nowych zakładów. Przeczuwam, że następnej dekadzie znikną kolejne zakłady z wieloletnią historią, po prostu nie przetrwają coraz większego apetytu biurokratów na podatki. Praca pójdzie w górę, z czasem zwinie się stąd kronospan jak nie opłaci się produkować bo będzie za drogo. Choć oni korzystają z automatyzacji w dużej mierze, więc może nie opłaci im się relokacja. Także wszystko co mamy powinniśmy pakować w węzkły komunikacyjne, ochronę środowiska i nowe firmy oraz fajne osiedla - nie tak skompresowane jak w dużych miastach. Osobiście nie kupiłbym M w takim osiedlu jak powstaje po PKS - okno w okno za 3900zł/m2 ? Żart. Jak M będzie tańsze a transport 10x szybszy niz w dużym miesćie to jest sens mieszkać w Szczecinku. Zarobisz mniej i wydasz mniej, ale czasu dużo oszczędzisz na życie. Obecnym władzom nie daję większych szans na jakąkolwiek walkę z tym problemem. zatem 5 lat już bez 1 miesiąca - STRACONE. Tu trzeba kogoś z realna inicjatywą a nie pudrującego trupa
Upadek tego zasmrodzonego grajdoła symbolizuje ochydne ptaszysko. Mrożek i Bareja mieliby co robić. Syf prawie w sercu miasta i kronomieszkańcy zachwycający się górką, łódką, mostkiem. Tylko się stąd zwijać.
Ciekawe, co na to Lewacki Kołtun z Czeresieki?
Szczecinek potrzebuje burmistrza z charyzmą, który ma dużo energii i dobrych pomysłów oraz dbałby o swoich mieszkańców. Przebojowego i pracowitego. Niestety pan Rak do takich nie należy. To mamy stracone 5 lat !
Mieszkańcy wsi marża o zamieszaniu w mieście. Blokuje ich chory przepis Burmistrza stanowiący o tym iż nie mają prawa do starania się o mieszkania w Szczecinku i żyją... Wegetuja pokoleniowo na jednym lokum na wsiach. Odzysku lokali socjalnych na wsi nie ma od wielu lat. Apel do nowego Burmistrza o zmianę przepisów. To i miasto się zaludni. Prośba do redakcji Tematu o zajęcie się ta sprawa. I przejęcie pieczy nad... Pomocą... W tej sprawie
marzą o mieście ? No to kupić lub wynając M i po sprawie. Problem to mieć na to kasę chyba...
Spoko, gdy tylko lewactwo wygra wybory to znajdą się tysiące mieszkań dla uchodźców. I na zasiłki po 1000€ styknie.
Wyjechałem ze Szczecinka w roku 1976 na południe Polski, a dokładniej mówiąc do Żywca. Powód: czas oczekiwanie na mieszkanie ok. 20 lat. W Żywcu je otrzymałem po 6 m-cach. Dziś mieszkam już w swoim własnym domu na Śląsku. Gdy czytam wpisy o KRONO to myślę sobie, że owszem jest to uciążliwe, ale z drugiej strony myślę sobie co mają powiedzieć mieszkańcy Żywca i np Rybnika, miast znanych z miejsca w czołówce najbardziej zagrożonych smogiem miast w Europie. Tu gdzie mieszkam obecnie, poza zanieczyszczeniem powietrza, kilka razy w roku występują ruchy tektoniczne, spowodowane eksploatacją górniczą, domem wtedy "kiwa" nienajgorzej. Wniosek: nie fakt istnienia KRONO decyduje o migracji ludności, lecz bardziej sprawy bytowe.
Jedna synowa w Anglii, druga z synem w Niemczech, wnuki również za granicą. Jak przyjeżdżają na urlop latem to się pytam czy nie tęsknią za szczecińskim, to mówią że tęsknią ale nie mają zamiaru wracać do pracy której nie ma. Do tych paru małych firm które nie mają przyszłości i w końcu to co tutaj zarabiają na miesiąc, to tam więcej na tydzień. Tutaj nie ma przyszłości dla młodych. Bardzo tęsknię za nimi, ale co zrobić jak urzędnicy z miasta myślą tylko o tym że jest kronospan i to wszystko. Ale nie pomyślą że nie wszyscy mają zamiar tam pracować. Rak to takie zwierzę które nie idzie do przodu tylko tyłu, bo się boi narazić. JHD. Jak to rak. Tak więc młodzi uciekają i dopóki się nie zmieni nic dla młodych to będą uciekać. Zostaną sami starzy ludzie.
Niech wyjeżdżają, będzie więcej miejsca dla uchodźców z Afryki.
A jak zostaną sami emeryci, to wreszcie będą obiecane darmowe przejazdy autobusami dla wszystkich.