
W Drawieniu w jednym z najstarszych kościołów na terenie powiatu szczecineckiego prowadzone są prace konserwatorskie. Ma być tak jak przed wiekami.
Drawień, liczący zaledwie kilkudziesięciu mieszkańców, położony jest u podnóża płaskowyżu , którego w licznych meandrach wije się Gwda. Zapomniane miejsce z daleka od głównych dróg, ma niezwykle bogatą historię. Wiemy o niej niewiele, a jedynym świadectwem są resztki po fundamentach pałacu, duży zdziczały park, a także niezwykle malowniczo położony w samym centrum wsi szachulcowy kościółek.
Polscy katolicy kościół przejęli dopiero w październiku 1947 roku. Od tego też czasu, jako kościół filialny (parafia Gwda Wilk.) pw. Matki Boskiej Różańcowej, służył miejscowej społeczności. Z powodu złego stanu technicznego świątynię cztery lata temu zamknięto.
i od tego czasu trwa remont. Najpierw, w wyniku przeprowadzonej zbiórki i dotacji z Gminy Szczecinek, udało się wymienić pokrycie dachu. To był dopiero początek niezwykle pracochłonnej i niezwykle kosztownej renowacji.
Na dobrą sprawę, tak fatalnego stanu technicznego ścian zewnętrznych chyba nikt się nie spodziewał. Owszem, jeszcze przed wymianą pokrycia dachowego, wzmocnieniem więźby dachowej, jak również częściową wymianą fragmentów skorodowanych dębowych belek stropowych, zakładano również wymianę zniszczonych słupów i podwaliny w zewnętrznych ścianach ryglowych.
Ponieważ XVII wieczny kościółek jest pod ochroną konserwatorska, każdy detal poddany renowacji objęty jest ścisłym nadzorem urzędników z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Szczecinie i Koszalinie. W wyniku przeprowadzanych przez nich wstępnych badań okazało się, że pod dziewiątą(!)warstwą farby na ścianach znajdują się oryginalne malowidła pochodzące najprawdopodobniej z okresu budowy świątyni. Jest to sięgająca wysokości lamperii geometryczna ornamentyka utrzymana w ciemnozielonej tonacji.
Zgodnie z zaleceniem konserwatorów całość musi być odpowiednio zabezpieczona i wyeksponowana, choć prawdę mówiąc, do wybitnych dzieł wystroju wnętrza raczej trudno ją zaliczyć. W tej sytuacji renowacja ścian będzie niezwykle kosztownym zabiegiem.
- Polichromia pochodzi z czasów budowy. To co jest wyżej najpewniej zostało wykonane podczas przebudowy kościoła w 1927 r. – ocenia Alina Paszkiewicz z Fundacji Nasz Drawień.
– Odsłonięta zostanie oryginalna kolorystyka i wystrój ławek. Umieszczony na ławkach ornament jest niezwykle podobny do tego w parkowym mauzoleum. Tego konserwatorzy się nie spodziewali.
Do tej pory, zarówno wnętrze kościoła oraz ławki utrzymane były w kolorze białym.
Już teraz wiadomo, że ławkom musi być przywrócony ich oryginalny wygląd, a w tym przypadku utrzymany w czarno- białych kolorach roślinny ornament na szarym tle. Odnowiona zostanie również posadzka z płytek ceramicznych. O tym, co się stanie z fragmentem odnalezionego przez konserwatorów fragmentu żyrandola - na razie nie wiadomo.
Pod prezbiterium, pod jego drewnianym współczesnym podestem, znajduje się najprawdopodobniej krypta. Wejście do niej znajduje się w miejscu, gdzie do tej pory znajdował się konfesjonał. Jak twierdzą panie z Fundacji Nasz Drawień, najprawdopodobniej właśnie tutaj pochowani zostali fundatorzy kościoła. Nie jest to potwierdzone w żadnych dokumentach, ale też brak informacji, że ich prochy zostały zabrane jeszcze w okresie ostatniej wojny.
- W tej chwili poszukujemy doświadczonego cieśli do remontu ścian szachulcowych. Ponieważ wszystkie polichromie muszą być zachowane, to musi być osoba, która pracuje przy renowacji zabytków – dodaje nasza rozmówczyni. - Należy także wymienić wszystkie okna, w których znajdują się witraże.
To wszystko przy obecnych cenach bardzo dużo kosztuje. W tym roku mamy uzbieraną największa jak do tej pory kwotę - ok. pół mln zł.
- Wszystkie te elementy odkryte przez konserwatorów początkowo w projekcie modernizacji nie były przewidziane – mówi ks. Ryszard Andruszko proboszcze parafii w Gwdzie Wlk. Harmonogram jaki mamy do realizacji został sporządzony przez Firmę Gotyk (ta właśnie firma przeprowadziła renowację cyferblatów na wieży kościoła NNMP w Szczecinku – dop. red.).
Oprócz polichromii - myślimy o demontażu wszystkich ruchomych elementów wyposażenia kościoła. Zdemontowana zostanie stolarka okienna łącznie z witrażami, a posadzka ma być ułożona na nowo. Przewidujemy również remont fundamentów, drewnianych podwalin oraz całej konstrukcji ścian. Kolorystyka zostanie odtworzona zgodnie z decyzja konserwatorską. Te rzeczy przewidziane zostały w tegorocznym budżecie. Jak będzie wyglądać realizacja harmonogramu - nie wiemy – zastrzega ks. proboszcz.
- Nie wiemy, bo z dnia na dzień wiele rzeczy nam się zmienia. Jesteśmy jednak dobrej myśli, że to co mamy i te fundusze, które udało się nam zdobyć powinny wystarczyć. Na razie na zewnątrz, dopóki firma nie obmyśli sposobu zabezpieczenia polichromii, nie możemy nic robić.
- Remont kościoła jest możliwy dzięki aktywności garstki ludzi - pasjonatów tego miejsca, w którym mieszkają – dodaje ks. R. Andruszko. - To również hołd nieżyjącym już ich rodzicom, którzy byli bardzo przywiązani do tego kościoła. Ich dzieci i wnukowie chcą, aby ten kościół nadal istniał. Jesteśmy dobrej myśli. Cały czas właśnie o to się modlimy, ale to nie od nas zależy. Fundusze pochodzą z funduszu kościelnego z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Urzędu Marszałkowskiego, Gminy Szczecinek i WUKZ.
Kościół w Drawieniu należy do jednych z najstarszych w powiecie szczecineckim. Jego rodowód sięga 1693 roku – choć z inne źródła podają 1695 r. Szachulcowa, wiejska świątynia ufundowana została przez właścicieli miejscowego majątku rodzinę Lemke. W 1927 roku od strony zachodniej dobudowano dwukondygnacyjną wieżę (dzwonnicę). To właśnie wówczas wewnątrz zamontowana została, biegnąca po obu stronach nawy drewniana empora, a w prezbiterium dwa dodatkowe okna. Konserwatorzy na głowicach słupów podtrzymujących emporę odkryli geometryczne malowidła z motywem pawiego ogona.
Jednym z elementów zabezpieczonych przez konserwatorów są również fragmenty oryginalnej kazalnicy. Prawdopodobnie pochodzi z czasów budowy świątyni. Umieszczone w jej płycinach malowidła, na razie są nieczytelne. Przypuszcza się, że na jednej z nich został umieszczony herb fundatorów świątyni.
Już teraz panie z Fundacji Nasz Drawień zapraszają w sobotę 3 września na festyn, podczas którego będą zbierane fundusze na renowację kościoła. (jg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie