
Jest sucho, a brak deszczu sprzyja niespodziewanemu pojawianiu się ognia. Niestety, płoną nie tylko ścierniska i nieużytki, ale także podszczecineckie lasy. Poza tym, coraz dotkliwiej dają o sobie znać zagrażające bezpieczeństwu ludzi osy i pszczoły. Owady próbowały się zadomowić m.in. na Mysiej Wyspie.
Ubiegły tydzień w pracy strażaków z Komendy Powiatowej PSP w Szczecinku upłynął pod znakiem dużych pożarów lasu. Do zdarzeń doszło w okolicach Starego Chwalimia i miejscowości Przybrda. Przypomnijmy, że właśnie w tym drugim przypadku działania strażaków trwały ponad cztery godziny. Pożar lasu gasiło 10 zastępów straży, leśnicy, śmigłowiec oraz samolot dromader. Spaleniu uległo ok. 1h poszycia leśnego.
Fot. Komenda Powiatowa PSP w Szczecinku
Oprócz tego, szczecineccy strażacy interweniowali również przy pożarze garażu w Bornem Sulinowie. Gasili także płonące ściernisko w miejscowości Gdaniec.
Mieszkańcy Szczecinka i okolic narzekają również na uciążliwe osy i pszczoły, które uparcie budują gniazda w pobliżu ich domostw. Tylko w ostatnimi tygodniu szczecineccy strażacy podejmowali aż 11 interwencji związanych z usuwaniem gniazd owadów błonoskrzydłych. Osy i pszczoły zagnieździły się m.in. w takich miejscowościach jak: Gdaniec, Piaski, Dalęcino, Kłodzino, Jeleń, Białe. Interwencje strażaków były też konieczne w Białym Borze przy ul. Człuchowskiej, jak również w Szczecinku. Tutaj owady próbowały się rozgościć m.in. na Mysiej Wyspie, na ul. Jana Pawła II, Głowackiego czy Słupskiej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie