W Szczecinku plaża miejska i wyciąg do nart wodnych zamknięte. Do odwołania

W Szczecinku trwają tropikalne upały, przed którymi najłatwiej ochronić się poprzez kąpiele w jeziorze. Tymczasem szczecineckiego akwenu nie opuszcza pech. Niedawno z bakteriami E. coli walczyła plaża wojskowa. Teraz problemy ma kąpielisko przy ul. Mickiewicza. Wszystko przez ropopochodny wyciek. Plaża została zamknięta. Nie można też korzystać z wyciągu do nart wodnych. Na razie nie wiadomo, kiedy zakaz zostanie odwołany.

- Zanieczyszczona została nawet nie plaża, ale wody jeziora – mówi nam Wiesław Kulik, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinku. – Woda została zanieczyszczona substancjami ropopochodnymi. Już w niedzielę, 29.07 organizator plaży – OSiR, próbował znaleźć przyczynę wycieku. Sprawdzono oba stateczki, Księżną Jadwigę i Bayern, ale nic nie stwierdzono. Prawdopodobnie zanieczyszczenie „przywędrowało” w stronę kąpieliska ze środka jeziora. 

Jak poinformował nas dyrektor, o zanieczyszczeniu wody poinformowali ratownicy, którzy pierwsi dostrzegli, że coś jest nie tak. – To była ich decyzja, bardzo słuszna, o tym, by wprowadzić zakaz kąpieli. Dzisiaj prawdopodobnie pojedziemy tam i pobierzemy próbki wody. Musimy się jeszcze zastanowić, jakie działania powinien ze swojej strony podjąć organizator kąpieliska. Na razie, dopóki nie będzie wyników, plaża musi pozostać zamknięta. Jak długo to potrwa? Nie wiadomo. Na pewno dopóki to zanieczyszczenie nie ustąpi. Kąpanie się w czymś takim nie należałoby do przyjemności, a i ze względów zdrowotnych byłoby niewskazane. 

Warto nadmienić, że na pozostałych kąpieliskach w Szczecinku: na plaży wojskowej i na Mysiej Wyspie, nie stwierdzono zanieczyszczeń. Na plażach tych można się bezpiecznie kąpać. 

Aktualizacja:

W poniedziałek, 30.07 zarządca kąpieliska, czyli OSiR, zlecił przeprowadzenie badań wody przez PWiK. Wyniki pozwoliły na otwarcie zarówno miejskiej plaży, jak i wyciągu do nart wodnych. Informację potwierdził "Tematowi" dyrektor OSiR-u, Maciej Makselon.